Wiadomości

Sąd Okręgowy w Katowicach skazał na 3 lata i 8 miesięcy więzienia Marokańczyka oskarżonego o działalność w ISIS

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Sąd Okręgowy w Katowicach skazał na 3 lata i 8 miesięcy więzienia Marokańczyka Mourada T. oskarżonego o działalność w strukturach terrorystycznych tzw. Państwa Islamskiego (ISIS).

Obywatel Maroka, który mieszkał m.in. na Śląsku, został oskarżony o udział w Państwie Islamskim. Śledztwo w tej sprawie było prowadzone od 2016 roku, a 7 marca 2018 roku Prokuratura Krajowa poinformowała o skierowaniu do sądu aktu oskarżenia. Wśród terrorystów, z którymi współpracował Mourad T., był m.in. Abdelhamid Abaaoud, zaangażowany w zamachy terrorystyczne w Paryżu w 2015 roku – przypomina Dziennik Zachodni.

Mourad T. został oskarżony nie tylko o współpracę z ISIS, ale także o wyłudzenie poświadczenia nieprawdy i podstępne wprowadzenie w błąd osoby uprawnionej do wystawienia dokumentu z datą urodzenia oraz posiadanie narkotyków.

Przyznał się tylko do zarzutów dotyczących dokumentów i środków odurzających (marihuany i haszyszu). Przyznał, że przywiózł narkotyki do Polski, ale odmówił składania wyjaśnień.

W mowie końcowej prokurator Paweł Leks ze Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach podkreślał, że dowody wskazują na to, że Mourad T. dopuścił się popełnienia zarzucanych mu czynów. Główny zarzut dotyczy współpracy z jednym liderów ISIS (Abdelhamid Abaaoud), który koordynował działalność komórek ISIS w Europie. Korzystał z wielu kont na portalu społecznościowym Facebook.

– Ich relacje były bliskie. Nie była to pobieżna, luźna znajomość – mówił prokurator Leks, który dokładnie opisał drogę Mourada T. do Europy i jego kontakty z bojownikami ISIS

Na przełomie 2014 i 2015 roku Mourad T. był w Atenach. Zrobiono mu wówczas zdjęcie, które znalazło się na telefonie należącym do Abdelhamida. Oskarżony w wyjaśnieniach bagatelizował tę kwestię. Prokurator przedstawiał także dowody na pierwsze – zdaniem śledczych – udokumentowane polecenie szpiegowania trasy bałkańskiej przez zwiadowców ISIS.

W styczniu 2015 roku podczas akcji w Verviers w Belgii zabito dwóch terrorystów. W pomieszczeniu, w którym zginęli, było mnóstwo broni palnej i amunicji. Jednocześnie belgijskie służby dowiedziały się, że Abaaoud jest w Grecji. W jednym z mieszkań zostawił elektronikę, w tym telefon, na którym miał zdjęcie Mourada T. Był tam również plik z planem ataku na lotnisko w Zaventem.

– Czy Abaaoud dałby taki telefon z plikami obcym osobom? Abaaoud był jednym z werbowników, jednym z liderów ISIS i jednym z organizatorów zamachu w Paryżu. Wiedział, że by osiągnąć sukces, musi istnieć w internecie – mówił prokurator.

Przedstawiono również zapis rozmowy Mourada T. z Bilalem Chatrą, jednym z bojowników ISIS. Ten drugi zapytał: czy masz numer jakiegoś wojownika?

– Nie, ty jesteś wojownikiem – miał odpowiedzieć Mourad T. Oskarżony twierdził przed sądem, że użył słowa „przemytnik”. Biegła stwierdziła jednak, że chodziło o wojownika. Zaprezentowano też rozmowę T., z której wynikało, że celowo podał błędne informacje dotyczące swojego wieku.

Sąd w Brukseli ustalił, że od 2014 roku w Belgii istniała pewna struktura, której szefem był Abdelhamid Abaaoud. Zarządzał grupą z Syrii, Turcji, a później z Grecji. W mowie końcowej prokurator wskazywał również na to, że 3 dni po zamachu terrorystycznym w Paryżu, Mourad T. wysyłał za pośrednictwem mediów społecznościowych apele potępiające osoby, które solidaryzują się z Francuzami.

/dziennikzachodn.pl, foto: Dziennik Zachodni/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!