Wiadomości

Sąd uznał rozwiązanie przez prezydenta Katowic Marszu Powstańców Śląskich za niezgodne z prawem

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Sąd Okręgowy w Katowicach przyznał dziś rację organizatorom Marszu Powstańców Śląskich, który to – po tym jak został on zablokowany przez grupę lewaków – prezydent Katowic, Marcin Krupa, kazał rozwiązać, po czym policja spacyfikowała uczestników uroczystości upamiętniających wybuch III Powstania Śląskiego.

Przypomnijmy, że chodzi o wydarzenia z 6 maja br., kiedy to Ślązacy zamierzali oddać hołd Powstańcom Śląskim, którzy 97 lat wcześniej podjęli walkę o złączenie śląskiej ziemi z Polską.

Legalny marsz ku czci Powstańców Śląskich zablokowała grupa lewackich bojówkarzy, wśród których prym wiódł niejaki Adam Mazguła, piewca stanu wojennego, znany z blokowania m.in. „miesięcznic smoleńskich”. I oto policja okazała się dziwnie bezradna wobec niewielkiej grupki zadymiarzy.

W tym momencie prezydent miasta, Marcin Krupa, podjął decyzję o rozwiązaniu legalnego marszu, którego uczestnicy, w przeciwieństwie do lewackich bojówkarzy, zachowywali się spokojnie. Prezydent Krupa, który w zbliżających się wyborach samorządowych ma zamiar ubiegać się o reelekcję z poparciem PiS, powołał się na przepis, który mówi, iż „zgromadzenie może być rozwiązane przez przedstawiciela organu gminy, jeżeli jego przebieg zagraża życiu lub zdrowiu ludzi”. Zaraz potem policja przystąpiła do pacyfikowania Marszu Powstańców Ślaskich, w którym – dodajmy – brało udział wielu członków i sympatyków PiS.

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!