Jak donosi portal pch24.pl sąd w Colorado opublikował wyrok nakazujący chrześcijańskiemu cukiernikowi pieczenie tortów na homo-celebracje. Jest to kolejna odsłona batalii sądowej między chrześcijańskim przedsiębiorcą, a środowiskiem homoseksualnym.
Sprawa rozpoczęła się w 2012 roku, gdy Jack Philips odmówił upieczenia tortu dla homoseksualistów chcących zawrzeć związek. Philips oświadczył, że tortu nie wykona, bo jest chrześcijaninem i dla niego małżeństwo, to związek mężczyzny i kobiety. W efekcie został podany do sądu, a sędzia orzekł, że przedsiębiorca musi porzucić swoje przekonania i tort wykonać.
Jack Philips wolał zrezygnować w ogóle z pieczenia tortów, choć przynosiły mu całkiem spory dochód. Dodatkowo odwołał się w tej sprawie do Sądu Najwyższego. W 2018 roku Sąd Najwyższy orzekł, że zmuszanie Philipsa do upieczenia tortu było pogwałceniem Pierwszej Poprawki do Konstytucji USA.
Jeszcze przed wydaniem wyroku przez SN, adwokat reprezentujący homoaktywistów zażyczył sobie u Philipsa wykonania tortu z okazji swojej zmiany płci. Jako że Jack Philips odmówił, został przez prawnika, uważającego się teraz za kobietę, pozwany do sądu. W tej właśnie sprawie sąd wydał teraz wyrok nakazujący Philipsowi wykonywanie wypieków z gender przekazem.
W obronie Philipsa staje konsekwentnie chrześcijański Związek Obrony Wolności (ADF). „Jack Philips służy wszystkim ludziom i nie powinien być zmuszany do tworzenia wypieków z przekazem gwałcącym jego sumienie. Prześladowanie ludzi takich jak Jack występuje od prawie dekady i musi się skończyć” – napisał związek w swoim oświadczeniu. ADF zapowiedział złożenie odwołania od wyroku i dalszą walkę o obronę wolności wszystkich Amerykanów, tak aby mogli żyć zgodnie ze swoimi przekonaniami bez obawy o ukaranie.
Skądś to znamy…
Źródło: pch24.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!