Ichtiolog ma odpowiedzieć m.in. na pytanie, czy karpie odczuwają ból i strach – zdecydował Sąd Okręgowy w Kaliszu, rozpatrujący apelację od wyroku trzech miesięcy dla 59-latka. Mężczyzna gilotynowął ryby bez ogłuszania. Odwołanie wniosła Fundacja Viva!, która domaga się roku więzienia.
Przed ubiegłorocznymi Świętami Bożego Narodzenia 59-letni Wojciech C. w Krotoszynie karpie, uśmiercając je przy użyciu gilotyny. Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva, która dotarła do nagrania z targowiska, uznała, że mogło tu dojść do popełnienia przestępstwa przez sprzedawcę i zawiadomiła policję.
Sąd Rejonowy w Krotoszynie w dniu 11 marca 2019 r. skazał Wojciecha C. na trzy miesiące bezwzględnego więzienia, nawiązkę 1 tys. zł i przepadek dowodu rzeczowego w postaci gilotyny. Ela tzw. obrońcy praw zwierzą uznali, że to za mało. Pełnomocnik Fundacji Viva! zaskarżyła wyrok. W Sądzie Okręgowym w Kaliszu odbyła się w tej sprawie apelacja.
Podczas apelacji sąd poinformował o możliwości zmiany kwalifikacji prawnej czynu ze znęcania się nad rybami ze szczególnym okrucieństwem na zarzut ich uśmiercania.
Sędzia Maria Siwek-Walczak postanowiła powołać biegłego z zakresu ichtiologii, żeby uzyskać odpowiedź m.in. na pytania, czy karpie mają układ nerwowy pozwalający na odczuwanie bólu i strachu oraz czy mają na skórze receptory wyczuwające krew od innego osobnika tego gatunku, co może powodować ich cierpienie.
Biegły ichtiolog ma też poinformować sąd, czy istotny podczas zabijania karpi jest stopień naostrzenia ostrza gilotyny.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!