Reakcja lidera PO Grzegorza Schetyny na ostatnie zamachy terrorystyczne wskazuje, że żyje on w jakiejś alternatywnej. Otóż jego zdaniem terroryści chcieliby, „abyśmy zamknęli wszystkie granice i byli sparaliżowani”.
„My musimy normalnie żyć, Europa musi normalnie żyć i funkcjonować, i skutecznie walczyć z terroryzmem – to jest wyzwanie na 2017 rok, a nie zamknięcie granic” – stwierdził Schetyna.
Odnosząc się do kwestii przyjmowania uchodźców do Polski, Schetyna stwierdził, że „38-milionowy kraj nie może bać się kobiet z dziećmi”.
„Ofiary wojny to nie są terroryści” – zaznaczył.
/ndie.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!