Niemieccy Socjaldemokraci (SPD) udzielili w czwartek poparcia podjęciu rozmów z kanclerz Angelą Merkel, które celem miałoby być doprowadzenie do powstania nowego rządu koalicyjnego – pisze portal politico.eu.
Przywódca SPD Martin Schulz przedstawił swoją wizję federalnej Europy w jako zasadniczy punkt, z jakim zamierza przystąpić do rozmów, deklarując, że chce zobaczyć Stany Zjednoczone Europy do 2025 roku.
Na konferencji partyjnej w Berlinie delegaci przyjęli ogromną większością głosów wniosek, by poprzeć wskazane priorytety programowe partii w rozmowach z chrześcijańskimi demokratami.
Niekoniecznie oznacza to, że SPD gotowa jest wejść do kolejnej wielkiej koalicji w roli słabszego partnera partii Merkel, którą to rolę pełniła w poprzednim rządzie. Partia otwarta jest na różne opcje, w tym na wspieranie rządu mniejszościowego funkcjonującego pod przewodnictwem kanclerz Merkel. Nie da się też wykluczyć, że nie uda się dojść do porozumienia z CDU-CSU, co prawie na pewno doprowadziłoby do nowych wyborów.
„Nie musimy rządzić za wszelką cenę, ale nie wolno nam także za wszelką cenę uchylać się od rządzenia” – powiedział Schulz delegatom, wzywając ich do poparcia wniosku.
„Obiecuję, że rozważymy każdą możliwą ścieżkę” – powiedział Schulz, podkreślając, że rozmowy są „otwarte” i że „nic nie jest przesądzone”.
Na konferencji Schulz został ponownie wybrany przewodniczącym partii, uzyskując 82 procent głosów. Był jedynym kandydatem to na stanowisko.
Po najgorszym wyniku w historii partii we wrześniowych wyborach powszechnych, SPD początkowo twierdziło, że nie będzie ponownie występowało w roli młodszego partnera Merkel w „wielkiej koalicji”, a zamiast tego odbuduje się w opozycji.
/politico.eu/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!