Parlamentarzyści za zachowanie nielicujące z mandatem posła i senatora będą karani obniżeniem pensji lub uposażenia – to założenie przyjętej przez Sejm nowelizacja ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora.
Nowela autorstwa Prawa i Sprawiedliwości wprowadza możliwość obniżenia uposażenia lub diety parlamentarzystów, których zachowanie „nie licuje z powagą pełnionych przez nich funkcji” – także poza salami plenarnymi Sejmu i Senatu.
Obniżenie uposażenia będzie możliwe także w przypadkach naruszania „w rażący sposób” spokoju lub porządku „na terenie będącym w zarządzie Kancelarii Sejmu”. Jeśli ktoś zachowuje się odpowiednio, nie ma się czego obawiać – komentuje poseł PiS Tomasz Latos.
– Jeżeli ktoś zachowuje się normalnie, (…) nie przekracza pewnych norm i pewnych ram – niezależnie od tego, jaki marszałek zasiada na fotelu marszałkowskim, niezależnie od tego, jaka jest większość parlamentarna, to przecież nie ma się czego obawiać. Jednak z roku na rok, z kadencji na kadencję jest coraz gorzej. Te zachowania są coraz gorsze. Co więcej, kiedyś nie było, posłowie raczej wystrzegali się, takich ataków ad personam. Teraz jest coraz więcej takich złośliwości, braku elegancji – takiej elementarnej elegancji, choćby minimum kindersztuby – mówi Tomasz Latos.
Przeciwko nowelizacji głosowali posłowie opozycji. Według Nowoczesnej to „kneblowanie posłów”. Z kolei według PSL chodzi o „poszerzenie władzy marszałka”.
/Radio Maryja/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!