Jak podaje portal biznesalert.pl najgorszej jakości paliwa, jak muły węglowe i flotokoncentraty, zawierające mniej niż 85 proc. węgla kamiennego, mają zniknąć z obrotu detalicznego – przewiduje uchwalona w czwartek przez Sejm nowela ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw.
Za uchwaleniem ustawy głosowało 429 posłów, jeden poseł był przeciw, jeden wstrzymał się od głosu. Teraz nowelizacja trafi pod obrady Senatu.
Posłowie w czwartek zdecydowali, by do ustawy wprowadzić trzy poprawki. Najważniejsza z nich wprowadzi dwuletni okres przejściowy dla węgla brunatnego, spalanego w indywidulanych piecach grzewczych.
W trakcie prac nad ustawą autorzy tej zmiany, czyli posłowie PiS, tłumaczyli, że pozwoli ona na dalsze działanie kopalni węgla brunatnego Sieniawa w Sieniawie Lubuskiej (gmina Łagów), wytwarzającej brykiety z węgla brunatnego na potrzeby indywidualnych odbiorców.
„Bez wprowadzenia przepisu przejściowego, obowiązującego do 2020 r., doprowadzilibyśmy do zamknięcia tego podmiotu (…). Dla kopalni Sieniawa będzie to okres przekwalifikowania, aby nie było tam zwolnień i likwidacji tej kopalni” – tłumaczył wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski, przyznając, że, dzięki wprowadzonym do projektu poprawkom, węgiel brunatny jeszcze przez dwa lata może funkcjonować na rynku indywidualnych odbiorców.
Nowela przewiduje, że najgorszej jakości paliwa, czyli muły węglowe, flotokoncentraty, mieszanki zawierające mniej niż 85 proc. węgla kamiennego zostaną objęte ustawowym zakazem sprzedaży do sektora komunalno-bytowego. Normy będą zastosowane w przypadku paliw stałych spalanych w gospodarstwach domowych oraz w instalacjach o mocy cieplnej poniżej 1 MW, czyli w kotłowniach przy budynkach mieszkalnych, szkołach, szpitalach.
Nowe prawo wprowadza też świadectwa jakości paliw. Kupujący mają uzyskiwać rzetelne i wyczerpujące informacje o tym, co kupują. Nowe rozwiązania mają też wyeliminować proceder polewania węgla wodą – by zwiększyć jego masę. Kontrole na składach oraz przejściach granicznych będą przeprowadzane przez Inspekcję Handlową lub Urząd Skarbowo-Celny wyrywkowo na składach. Sami nabywcy nie będą kontrolowani, nie będzie też kontroli jakości węgla w miejscu jego spalania. Koszty kontroli będzie ponosił Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Krajowa Administracja Skarbowa. Jeśli paliwa nie spełnią wymogów, kosztami kontroli będzie obciążony kontrolowany. Rozporządzenie do ustawy ma określić metody badań paliw.
Nowe regulacje w tym zakresie zostają wprowadzone po raz pierwszy. Wyznaczają one odpowiednie standardy jakości dla paliw stałych przeznaczonych do celów grzewczych w sektorze komunalno-bytowym. Jednocześnie w rządzie trwają prace nad przygotowaniem działań osłonowych, które zostaną skierowane do najmniej zamożnych obywateli korzystających dotychczas z paliw najgorszej jakości. Jeżeli wspomniane paliwa będą przeznaczone do użycia w gospodarstwach domowych to jego sprzedawca będzie musiał wystawić świadectwo jakości.
Świadectwo takie określi niezbędne dla kupującego parametry paliwa stałego. Dzięki temu kupujący uzyska rzetelną wiedzę na temat nabywanego produktu. Za wprowadzenie do obrotu paliw niezgodnych z wymogami ustawy i rozporządzenia w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych – przewidziano kary grzywny od 50 do 500 tys. zł lub karę pozbawienia wolności do lat 3. Za wykroczenia mniejszej wagi będzie można wymierzyć karę grzywny od 10 do 100 tys. zł. Chodzi o niewystawienie świadectwa jakości lub wystawienie takiego, w którym wartości parametrów paliwa stałego są niezgodne ze stanem faktycznym.
Indywidualni nabywcy paliw stałych nie będą kontrolowani. Ustawa nie wprowadza takiego wymogu kontrolowania w miejscu ich spalania. Kontrole odbywać się będą jedynie na składach paliw stałych, czyli w miejscach, w których można je kupić. Koszty kontroli w całości będzie ponosił Skarb Państwa.
Podczas drugiego czytania do ustawy w Sejmie wprowadzono poprawkę w zakresie węgla brunatnego. Dopuszczenie do sprzedaży tego paliwa po uprzednim poddaniu termicznej obróbce umożliwi dalsze korzystanie z kotłów dedykowanych do tego typu węgla bez zwiększania kosztów grzewczych.
Ustawa została notyfikowana w Komisji Europejskiej w dniu 14 marca 2018 r. W obowiązkowym okresie wstrzymania procedury legislacyjnej państwa członkowskie i KE nie zgłosiły komentarzy i opinii do przedmiotowego projektu. Oznacza to, że projekt jest zgodny z Prawem UE.
W nowelizacji znajduje się jednak przepis pozwalający na czasowe zawieszenia norm jakościowych w sytuacji niedoboru źródeł ciepła bądź ewentualnych perturbacji na rynku wytwarzania energii wynikających np. z upałów.
W połowie czerwca br. Komisja Europejska notyfikowała projekt ustawy ws. norm jakości dla paliw stałych, co dało zielone światło do dalszych prac nad nowelą w Sejmie.
W lutym br. Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu orzekł, że Polska złamała prawo UE, dopuszczając do nadmiernych wieloletnich przekroczeń stężeń pyłu zawieszonego PM10 w powietrzu. Dobowe i roczne normy zanieczyszczenia powietrza były przekraczane w sposób ciągły w latach 2007-2015. Orzeczenie nie skutkowało nałożeniem kary finansowej. Jednak Polska powinna jak najszybciej podjąć działania zmierzające do poprawy jakości powietrza w kraju – w przeciwnym wypadku KE może wnieść nową skargę i domagać się sankcji finansowych.
Z powodu smogu i powikłań wynikających ze złej jakości powietrza, w Polsce umiera 45-50 tys. osób rocznie. Za największe emisje zanieczyszczeń, w tym pyłów zawieszonych PM2,5, PM10 oraz benzo(a)pirenu odpowiada sektor bytowo-komunalny oraz transport.
Co o tym sądzicie?Piszcie w komentarzach.
Źródło: bizneralert.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!