W odpowiedzi na aresztowania, jakie miały miejsce w zamieszkałej w większości przez Serbów części Kosowa, Serbia postawiła swe wojska w stan pełnej gotowości.
Belgrad twierdzi, że działania kosowskiej policji, która zatrzymała kilka osób, mają na celu zastraszanie tamtejszych Serbów. Kosowska policja informuje natomiast, że wtorkowa operacja jest rezultatem trwającego od miesięcy śledztwa dotyczącego grup przestępczych zamieszanych w przemyt, nadużywanie władzy, nielegalny handel i łapownictwo.
Kosowscy policjanci napotkali opór, zwłaszcza w mieście Zubin Potok, gdzie aresztowali lokalnego komendanta policji, etnicznego Serba. W sumie podczas operacji policyjnej aresztowano dziesiątki funkcjonariuszy policji, w tym etnicznych Serbów, podejrzanych głównie o przemyt – informuje Reuters.
Według RTS, na ulicach miast Zubin-Potok i Kosowska Mitrowica, gdzie słychać było syreny i strzały, skierowano oddziały ROSA (Siły Specjalne Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Kosowa). Miejscowi Serbowie wznoszą na ulicach barykady.
Serbia postawiła swe wojsko i policję w stan pełnej gotowości, gdy nadeszły informacje o wejściu kosowskiej policji do tej części Kosowa, która jest zamieszkana głównie przez Serbów. Serbska telewizja publiczna RTS informuje, że zebrała się Rada Bezpieczeństwa Narodowego, w skład której wchodzą przedstawiciele rządu, sił zbrojnych i policji.
Według RTS, prezydent Serbii Alaksandar Vuczić ostrzegł Unię Europejską, że Belgrad zareaguje, jeśli kosowska policja nie zostanie wycofana z północy Kosowa. RTS TV informuje, że zaobserwowano “ruchy” serbskich wojsk w kierunku Kosowa.
/Polskie Radio 24, unian.ua/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!