Bunt chłopski, który zapoczątkowany został na Kirowogradczyźnie, gdzie miały miejsce dramatyczne wydarzenia najpierw w Brzezince, a następnie w Dobrem, błyskawicznie rozlał się na inne regiony Ukrainy
Przypomnijmy, że w Brzezince i w Dobrem miejscowi chłopi przy wsparciu bojców batalionu ochotniczego „Donbas” wyparli siłą gnębiących ich rejderów, przy okazji pozbywając się policji, ściśle współpracującej z rejderami:
Dodajmy, że rejderzy, którzy siłą przejęli setki gospodarstw rolnych na terenie Ukrainy, zmuszając ich właścicieli do zrzeczenia się praw do nich, przeważnie związani są firmą ochroniarską „Borysfen”, która należy do deputowanego Rady Najwyższej Ukrainy z ramienia „Frontu Ludowego”, byłego dowódcy batalionu „Dnipro-1”, Jurija Berezy.
Z coraz to nowych miejsc docierają do nas informacje o organizowaniu się chłopów i farmerów w oddziały samoobrony, które nierzadko są nieźle uzbrojone i zorganizowane na wzór wojskowy. W całym tym ruchu kluczową rolę odgrywają weterani ATO, w szczególności z szeregów batalionu „Donbas”. Sytuacja ta zaczyna przybierać formę wojny domowej, przy czym policja, która podlega blisko związanemu z Berezą ministrowi Arsenowi Awakowowi, postrzegana jest tutaj jako strona konfliktu i określana jest mianem „awakowców”.
Wczoraj rejderzy zostali wyparci z gminy Swiatowasiliewka w Obwodzie Dniepropietrowskim, przy czym znów kluczową rolę odegrali tu bojcy batalionu „Donbas”, których miejscowa samoobrona poprosiła o pomoc.
„Jak tylko weterani ATO podjechali do wsi Swiatowasiliewka, przyjechał specnaz policji i bezmyślnie oraz bezprawnie próbował użyć siły. Korpus Wewnętrzny Batalionu „Donbas” błyskawicznie zapobiegł destabilizacji sytuacji. Dysponując doświadczeniem, chłopaki stanęli w szyku z tarczami, a awakowski berkut wycofał się” – stwierdzono w oświadczeniu.
Czytaj też:
Jeszcze lepszy film z akcji odbicia wsi Dobre na Kirowogradczyźnie z rąk tzw. rejderów
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!