Jak zawiadamia portal pch24.pl Hiszpańska Socjalistyczna Partia Robotnicza (PSOE) wygrała niedzielne wybory parlamentarne w Hiszpanii. Po obliczeniu 99,9 proc. głosów, socjaliści zapewnili sobie 120 miejsc w 350-osobowym Kongresie Deputowanych, czyli o trzy mniej niż w wyborach z 28 kwietnia br.
Wynik ugrupowania premiera Pedro Sancheza, rządzącego krajem od czerwca 2018 r., oznacza, że PSOE będzie musiało poszukiwać koalicjantów do utworzenia większościowego gabinetu.
Drugie miejsce w wyborach zajęła centroprawicowa Partia Ludowa (PP), zwiększając liczbę swoich posłów z 66 do 87 w niższej izbie hiszpańskiego parlamentu. Największą niespodzianką niedzielnych wyborów jest wynik konserwatywnej partii Vox, która wywalczyła 52 miejsca w Kongresie. Dotychczas ugrupowanie to miało 24 deputowanych.
Jak widać na Zachodzie komuna ma się wciąż dobrze… Na szczęście pewną nadzieje daje wynik konserwatystów.
Źródło: pch24.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!