Wiadomości

Sprawca ataku na prezydenta Gdańska wyszedł z więzienia w grudniu 2018 roku

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Sprawca ataku na prezydenta Gdańska Stefan W. był wcześniej skazany na pięć i pół roku więzienia za cztery napady na banki z bronią w ręku. Napastnik zakończył odsiadywanie kary w grudniu 2018 r.

W niedzielę wieczorem podczas finału WOŚP w Gdańsku prezydent tego miasta Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem na przez Stefana W., który wtargnął na scenę. Adamowicz trafił do szpitala. Jest w bardzo ciężkim stanie. Napastnika zatrzymano.

Z informacji, do których dotarła PAP, wynika, że sprawca ataku Stefan W. został w 2014 r. skazany przez Sąd Okręgowy w Gdańsku na 5,5 roku więzienia. Lokalne media poinformowały, że zakończył odsiadywanie kary za napady na banki w grudniu ub.r. Rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk odmówiła w poniedziałek w rozmowie z PAP informacji na ten temat.

Z informacji PAP wynika również, że oskarżenie Stefana W. dotyczyło czterech napadów na placówki bankowe – wszystkie rabunki miały miejsce w ciągu miesiąca, na przełomie maja i czerwca 2013 r. Zamaskowany – dzięki okularom przeciwsłonecznym – W. zastraszał pracowników banków bronią: w jednym przypadku był to pistolet gazowy, w trzech innych – pistolet alarmowy na naboje hukowe. Podczas jednego z rabunków mężczyzna dla postrachu wystrzelił w sufit.

Przed dokonaniem napadów na banki mężczyzna nigdzie nie pracował, żył z pieniędzy ze spadku po ojcu oraz pomocy rodziny. Gdy zabrakło mu środków do życia, wpadł na pomysł zdobywania ich, napadając na banki.

Zrabowane przez Stefana W. kwoty nie były wysokie: od 2,5 tys. do 6,8 tys. zł. Pieniądze te mężczyzna wydawał – jak sam mówił, „na taksówki, jedzenie i kasyno”. Wybrał się też na wycieczkę do Warszawy, gdzie zatrzymał się w ekskluzywnym hotelu oraz na kilkudniową wycieczkę na Wyspy Kanaryjskie.

W związku z niedzielnym atakiem gdańska prokuratura prowadzi obecnie czynności poprzedzające przesłuchanie podejrzanego. Jak powiedziała PAP w poniedziałek rano Wawryniuk, „nie zapadła jeszcze decyzja co do czasu, w którym zostanie przesłuchany mężczyzna”.

Policja i prokuratura zaraz po zdarzeniu podjęły czynności w sprawie ataku na prezydenta miasta. Prokuratorzy uczestniczyli we wszystkich czynnościach związanych ze zdarzeniem – na miejscu, w komendzie, gdzie składali zeznania świadkowie i w szpitalu, gdzie był operowany Adamowicz. Jak podał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro prokuratorzy zabezpieczyli nóż, którym został ugodzony Adamowicz, zbierają dowody ze wszystkich źródeł.

/Radio Maryja/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!