Już ponad 200 interwencji związanych z ulewami i podtopieniami zanotowali dzisiaj strażacy w całym kraju. Najtrudniejsza jest sytuacja w Małopolsce i Śląskiem, trudna również na Podkarpaciu i w Świętokrzyskiem. Według najnowszych danych, stany alarmowe przekroczone są na rzekach w 37 miejscach, a ostrzegawcze w 92 miejscach.
W nocy w Krakowie umacniano wał rzeki Serafy, przez który przelewała się woda. Podtopionych zostało wiele domów i posesji, także w rejonie Wieliczki. Od godz. 8.00 do popołudnia przez Kraków przepływa fala wezbraniowa na Wiśle. Bulwary wiślane zabezpieczono specjalnymi zaporami. W mieście obowiązuje alarm przeciwpowodziowy, ale – według specjalistów – poziom Wisły nie powinien przekroczyć 6 metrów.
Alarmy powodziowe w Małopolsce obowiązują w dziewięciu powiatach, ośmiu gminach i w trzech miastach, oprócz Krakowa – w Tarnowie i w Oświęcimiu.
Ostatniej doby na południu Polski straż pożarna interweniowała 2 tys. razy, najczęściej w powiatach: krakowskim, wielickim, wadowickim i oświęcimskim. Tylko w Małopolsce podtopionych jest ponad 300 budynków.
– W województwie małopolskim strażacy interweniowali 700 razy, a w województwie śląskim – 600 razy. Liczby te w najbliższym czasie będą rosły. Tak naprawdę w tej chwili są to już interwencje nie ratownicze, ale pomocowe – powiedział Leszek Suski.
#Zawichost, dzisiaj tuż po północy do akcji przeciwkryzysowej włączyli się żołnierze kolejnej Brygady OT.
Świętokrzyscy #terytorialsi wspólnie ze strażakami @KGPSP wzmacniają wały na Wiśle w pow. Sandomierskim. #powodz#terytorialsi#ZawszegOTowi#Zawszeblisko pic.twitter.com/TgMWoNrcBg— Terytorialsi (@terytorialsi) May 24, 2019
Dodał, że w województwach obok – opolskim i podkarpackim – liczba interwencji strażaków była znacznie mniejsza. – W województwie opolskim wyniosła 55, a w podkarpackim 140, czyli o wiele mniej niż we wtorek – podkreślił.
W działaniach ratowniczych brało udział w czwartek 860 strażaków PSP i 2570 druhów OSP oraz 309 policjantów, 11 żołnierzy zawodowych oraz 50 ochotników z Wojsk Obrony Terytorialnej. Najwięcej interwencji było w powiatach: krakowskim, wielickim, wadowickim i oświęcimskim.
Alarmy powodziowe obowiązują w Małopolsce na obszarze dziewięciu powiatów, ośmiu gmin i trzech miast – Tarnowa, Oświęcimia i Krakowa, gdzie wprowadzono go wieczorem, a rano spodziewana jest fala kulminacyjna na Wiśle. Pogotowia przeciwpowodziowe są w trzech powiatach i 18 gminach województwa.
Na większości rzek nadal utrzymuje się trend wzrostowy poziomu wody – podały służby. Stany alarmowe są przekroczone na 13 wodowskazach, a ostrzegawcze na 27.
Jak wynika z informacji Wydziału Polityki Społecznej Urzędu Wojewódzkiego, w Dąbrowie Tarnowskiej ewakuowano osiem osób z trzech podtopionych domów. Organizowana jest pierwsza pomoc doraźna ze środków gminy i trwa dalsze szacowanie strat. W Radgoszczy w związku z zalaniem drogi dojazdowej ewakuowano pięć osób, z których jedna została umieszczona w szpitalu.
Do podtopień budynków doszło także w Szerzynach, Żabnie, Oleśnie i Szczucinie.
Według synoptyków w nocy może spaść w Małopolsce miejscami jeszcze do 40 mm deszczu na metr kwadratowy. W piątek opady deszczu mają być przelotne – lokalnie do 20 mm na metr kwadratowy.
Ok. 40 razy interweniowali od czwartku wieczorem świętokrzyscy strażacy podczas akcji związanych z wypompowywaniem wody po ulewach w woj. świętokrzyskim. Umacniany jest wał na Wiśle w Zawichoście.
Najwięcej interwencji było w powiatach kazimierskim, buskim, pińczowskim i staszowskim.
Jak poinformowano PAP w Wojewódzkim Stanowisku Koordynacji Ratownictwa (WSKR) Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach, do czwartku wieczorem w ciągu doby odnotowano 262 interwencje, a do rana w piątek – w sumie 298.
Cały czas pompowana jest woda na jezdni ulicy Głowackiego w Kazimierzy Wielkiej, której odcinki są podtopione od środy, po wezbraniu wody w przepływającej przez miasto rzece.
/Polskie Radio 24/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!