Jak poinformował dziennik “Welt am Sonntag”, Erika Steinbach postanowiła rozstać się z CDU, do której należała przez 43 lata. W ten sposób chciała zaprotestować przeciwko polityce migracyjnej kanclerz Angeli Merkel. Przy okazji wyraziła nadzieje, że antymigrancka AfD wejdzie do parlamentu.
Steinbach powiedziała, że otwierając jesienią 2015 roku granicę dla uchodźców Merkel złamała obowiązujące prawo.
– Fakt, iż przez długie miesiące niezidentyfikowani migranci byli przerzucani w autokarach i pociągach przez granicę, nie było wyjątkiem, lecz celowym działaniem sprzecznym z naszymi prawnymi uregulowaniami oraz traktatami UE – oświadczyła Steinbach uzasadniając swoją decyzję.
Czy głosowałaby dziś na CDU? Nie. Czy wstąpiłaby dziś w ogóle do CDU? Nie. Mogę wyciągnąć tylko jeden uczciwy wniosek – opuszczam CDU – powiedziała posłanka “Welt am Sonntag”.
Steinbach, która zasiada w Bundestagu od 1990 roku, wyraziła nadzieję, że antyislamska i antymigrancka Alternatywa dla Niemiec (AfD) w wyborach do Bundestagu jesienią 2017 roku zdobędzie mandaty i wejdzie do parlamentu. Jej zdaniem tylko w takim przypadku w Bundestagu powstanie prawdziwa opozycja.
W latach 1998-2015 Steinbach stała na czele Związku Wypędzonych. Jako inicjatorka kontrowersyjnego projektu Centrum przeciwko Wypędzeniom była wielokrotnie krytykowana przez polityków polskich i czeskich. Dwa lata temu zastąpił ją Bernd Fabritius.
/rp.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!