W sobotę 15 grudnia w godzinach wieczornych funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej Warszawa-Modlin zatrzymali kobietę, która posługiwała się cudzym dowodem osobistym wystawionym w Gracji.
Wątpliwości funkcjonariusza wzbudził fakt, że wizerunek w dokumencie w znacznym stopniu nie odpowiadał rysom twarzy kobiety, która nim się posługiwała. Ponadto ustalono, że grecki dowód osobisty figurował w bazach danych Interpolu oraz SIS jako utracony.
Kobieta przyznała się, że jest obywatelką Syrii, a dokument zakupiła w Grecji od nieznajomego mężczyzny za 4 tys. euro. Podróżna dobrowolnie poddała się karze sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Na zakończenie postępowania wydaleniowego będzie oczekiwała w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców.
W sumie, należy się cieszyć, że obywatelka Syrii nie posłużyła się dokumentem ze zdjęciem wysokiego blondyna płci męskiej, bo wtedy z rozpoznaniem fałszerstwa mielibyśmy nie lada problem.https://t.co/rfDTmshP6X
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) 17 grudnia 2018
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!