Straż Leśna z Nadleśnictwa Lwówek Śląski (RDLP we Wrocławiu) oraz policja zatrzymała czterech motocyklistów oraz ich przewodnika. Grupa zatrzymanych crossowców okazała się obywatelami Austrii. Wszyscy zostali ukarani mandatami na łączną kwotę 2 tys. zł. Natomiast polski przewodnik za popełniony czyn odpowie przed sądem.

Wykrycie wykroczeń polegających na nielegalnej jeździe po lesie jest głównym celem rozpoczętej współpracy Straży Leśnej nadleśnictw: Lwówek Śląski, Jawor, Złotoryja, Śnieżka oraz Szklarska Poręba z jeleniogórską policją.

Obie służby prowadzą działania ukierunkowane na zwalczanie jeżdżących po lasach oraz górskich szlakach quadów i pojazdów motocyklowych, które stwarzają niebezpieczeństwo dla innych użytkowników obszarów leśnych. Wspólne działanie ma przyczynić się do całkowitego wyeliminowania tego zjawiska.

Wspólne działania leśników i policjantów zapobiegają niszczeniu przyrody oraz przyczyniają się do tego, że spacerowicze w lesie czują się bezpieczniej.

Leśnicy podkreślają, że quady czy motocykle niszczą ściółkę, a ryk silników straszy zwierzęta. Poza tym ryzykowne wyczyny kierowców mogą być niebezpieczne dla osób spacerujących po lesie.

W ciągu ubiegłego roku strażnicy leśni zarejestrowali ponad 40 tys. przypadków bezprawnego korzystania z lasu. To wzrost o ponad 5 tys. w porównaniu do 2016 r. Wśród przypadków nielegalnego korzystania z lasu duży odsetek stanowiły te związane z bezprawnymi wjazdami do lasu.

Jazda po lesie jest zabroniona nie tylko w ustawie o lasach (art. 29), ale jest także naruszeniem art. 161. kodeksu wykroczeń, za taki czyn grozi grzywna.

A co wy o tym sądzicie? Czy działania polskich służb były słuszne czy przesadzone? Piszcie w komentarzach.

Źródło: ochrona24.info