Według relacji agencji DHA, w lokalu w okręgu wyborczym Poturge wywiązała się bijatyka między dwiema grupami, po czym jedna z uczestniczących w niej osób wyciągnęła broń i śmiertelnie postrzeliła dwóch ludzi. Sprawca został ujęty, w sprawie zajścia wszczęto śledztwo – informuje Polskie Radio 24.
Przewodniczący niewielkiej opozycyjnej Partii Szczęścia (SP) Temel Karamollaoglu napisał na Twitterze, że ofiary to obserwatorzy wyborczy z jego ugrupowania, którzy przed śmiercią protestowali przeciwko jawnemu trybowi głosowania.
Ok. 57 mln Turków jest uprawnionych do udziału w niedzielnych wyborach burmistrzów i innych przedstawicieli władz lokalnych. Głosowanie odbywa się jednocześnie we wszystkich 81 prowincjach kraju. Według oficjalnych informacji porządku w całym kraju pilnuje ponad 550 tys. funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa.
Wybory te uważane są za test popularności prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana i jego islamsko-konserwatywnego rządu. Ze szczególną uwagą obserwowane są wybory w Stambule i stołecznej Ankarze. Od ponad 20 lat oba te miasta rządzone są przez islamsko-konserwatywnych burmistrzów. Wyborcza porażka tam byłaby dla Erdogana wizerunkowo bardzo dotkliwa, tym bardziej, że sam był kiedyś burmistrzem Stambułu.
/Polskie Radio 24/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!