W czwartek wieczorem w centrum Krakowa doszło do strzelaniny pomiędzy imigrantami i polską policją. W wyniku obławy udało się zatrzymać dwie osoby. To 34-letni Ukrainiec i 24-letni Kazach. Pozostali członkowie gangu wciąż są nieuchwytni.
Strzelanina w Krakowie mogła zakończyć się tragicznie dla policjantów. Na szczęście to nie oni zostali ranni. Do wydarzenia doszło w czwartkowy wieczór przy ulicy Dietla w centrum Krakowa. Policja otrzymała zgłoszenie, że w stojącym tam samochodzie siedzą trzej mężczyźni, mający przedmioty przypominające broń. Kiedy funkcjonariusze dotarli na miejsce, jeden z mężczyzn skierował broń w ich stronę i zaczął strzelać. Funkcjonariusze odpowiedzieli ogniem.
Wówczas samochód napastników ruszył z piskiem opon, taranując inne auta. Mundurowi ruszyli w pościg i odnaleźli kilka ulic dalej porzucone auto z przestrzelinami. W środku były ślady krwi co sugeruje, że jeden z bandytów został ranny.
Samochód znajduje się obecnie na terenie laboratorium kryminalistycznego, gdzie będą prowadzone jego oględziny. Nie wiadomo na razie, czy w porzuconym aucie znaleziono jakieś przedmioty umożliwiające identyfikację sprawców.
Całą noc trwała policyjna obława, w której udział brała ponad setka funkcjonariuszy. W piątek nad ranem pojawiły się doniesienia o zatrzymaniu dwóch mężczyzn. To 24-letni Kazach i 34-letni Ukrainiec, których ujęto za nielegalne posiadanie broni. Informacje te potwierdziła rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie podinspektor Katarzyna Cisło.
Wiadomo, że zatrzymania mają bezpośredni związek z prowadzoną od czwartkowego wieczoru obławą. Policja nie ujawnia jednak, czy to poszukiwani mężczyźni, czy po prostu inni członkowie tego samego, imigranckiego gangu.
– To, że zatrzymaliśmy tych dwóch mężczyzn nie oznacza, że działania policji się zakończyły. Prowadzone są czynności, aby zatrzymać pozostałą osobę bądź osoby, które były w pojeździe, gdy doszło do zdarzenia – podkreślił kom. Piotr Szpiech, oficer prasowy policji w Krakowie.
NASZ KOMENTARZ: Śmialiśmy się z Zachodu i stref no-go opanowanych przez nachodźców, dysponujących bronią? No to powoli mamy to samo w Polsce. Dla władz najważniejsze jest jednak ściąganie tu kolejnych imigrantów oraz odbieranie broni Polakom. Według niej, wtedy będzie bezpieczniej.
Polecamy również: Ukrainiec utonął, uciekając przed poborem
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!