Czy Unia Europejska jest narzędziem niemieckiego imperializmu? Glajszachtowanie państw narodowych jest na rękę Niemcom, którym ekonomicznie służą takie projekty jak strefa euro. Z punktu widzenia pozbawionych demokratycznej legitymacji brukselskich elit i ich berlińskich patronów ambicje zachowania suwerenności przez Polskę czy Węgry, są śmiertelnym zagrożeniem – pisze portal tysol.pl, przywołując treść artykułu Stefana Korneliusa w Sueddetsche Zeitung.
– Weto Polski i Węgier w sprawie budżetu i związanego z nim mechanizmu praworządnościowego ma podstawy ideologicznie. Prawicowe rządy narodowe zrozumiały, że atak na ich suwerenność może również oznaczać koniec ich populistyczno-nacjonalistycznej doktryny władzy. Jeśli zgodziliby się na mechanizm praworządności, podpisaliby na siebie wyrok śmierci. – pisze Stefan Kornelius w internetowej wersji Sueddetsche Zeitung.
W artykule tym czytamy:
Ów ideologiczny balast zdominował teraz kwestię praworządności i brexit, ponieważ kontrahenci rozpoznali ich destrukcyjną siłę. Premier Węgier Viktor Orbán i premier Polski Mateusz Morawiecki swój sprzeciw wobec mechanizmu praworządnościowego przedstawiali jako sprawę narodową i swego rodzaju kwestię religijną. Mamy więc płynne przejście do martyrologii. Pod wrażeniem porażki Donalda Trumpa walczą teraz o przetrwanie – i o charakter Europy. Daleko idąca liberalność na Zachodzie, a zwłaszcza w Niemczech, przeraża ich, ich obraz społeczeństwa jest z tym nie do pogodzenia. […]
Suwerenność – a przede wszystkim jej zrzeczenie się – to główna idea projektu UE. 27 państw rezygnuje z praw, aby wspólnie stać się bardziej skutecznymi i chronić się przed atakami nacjonalistów, którzy w nieodległej historii doprowadzili kontynent do ruiny.
Podwójny kryzys europejski u schyłku niemieckiej prezydencji i pod koniec kadencji Angeli Merkel staje się prawdziwym testem przetrwania. Populiści i nacjonaliści są w stanie poważne uszkodzić europejską ideę. Integracjoniści muszą więc zdecydować, jakie nierozsądne żądania mogą jeszcze znieść. Szerzą się już pomysły o Europie rdzeniowej, nowego jej założenia lub kontrolowanego kurczenia się. Byłby to gorzki koniec koszmaru Trumpa, gdyby Europa musiała zapłacić taką cenę populistycznego nacjonalizmu.
/tysol.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!