Na Wigilii u Sylwii Spurek będzie co najmniej 12 dań, wszystkie wegańskie. Rzekomo ma też ona nadzieję, że lider PSL przyjmie jej zaproszenie na taką wieczerzę.
– Wiele osób nie wie, a wiele nie chce o tym myśleć, że ryby, w tym karpie i śledzie odczuwają strach i ból. Jestem pewna, że za kilkanaście lat, może w 2040 roku, każda Wigilia będzie wegańska. Wiemy coraz więcej o tym, jakie są konsekwencje funkcjonowania sektora hodowlanego, co ten sektor robi nam i naszemu otoczeniu. Coraz więcej media mówią o cierpieniu zwierząt, w tym ryb – powiedziała w rozmowie z „Faktem” Sylwia Spurek.
Jest ona ateistką, ale Wigilię Bożego Narodzenia – choć w Boga nie wierzy – obchodzi i celebruje ją w gronie najbliższych. W tym roku spędzi ją z teściami, a pierwszy dzień świąt u rodziców. Tak więc w wigilię Bożego Narodzenia na stole nie wierzącej w Boga Sylwii Spurek będzie co najmniej 12 potraw. Wśród nich tzw. seleryba zamiast karpia, a zamiast śledzi – odpowiednio przyrządzone boczniaki (z dodatkiem cebuli, przypraw i oleju lnianego). Obydwa rodzaje pierogów (ruskie oraz z kapustą i grzybami) będą wegańskie, bez jednego jajka. – U moich rodziców natomiast będą na nas czekały pierogi mojej mamy, z grzybami, które sama zbiera specjalnie na święta – dodała.
W zeszłym roku w wywiadzie dla „Wprost” Sylwia Spurek mówiła, że politycy PSL i lider partii, Władysław Kosiniak-Kamysz sprowadzają siebie do „obrońców kotleta i rosołu”. – Upupiają siebie, mówiąc o walce o talerz. Ja nie mówię o talerzu. Ja mówię o katastrofie klimatycznej, o środowisku, o bioróżnorodności – zaznaczyła. W tym roku zwróciła się do Władysława Kosiniaka-Kamysza ze specjalnym zaproszeniem.
— Może kiedyś poseł Władysław Kosiniak-Kamysz przyjmie moje zaproszenie. Może tym razem, z okazji Wigilii i Świąt — świąteczna kawa, wegańskie ciasto i symboliczne przełamanie się opłatkiem dla praw zwierząt? Ja zapraszam! — powiedziała.
/wprost.pl/
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
