Milo Gibson wcieli się w rolę kapitana Johnny’ego Kenta w brytyjskim filmie „Hurricane” – informuje „Variety” – informuje TVP Info, dodając, że zdjęcia do filmu mają rozpocząć się we wrześniu.
Milo Gibson jest najmłodszym z sześciu synów słynnego ojca. Zadebiutował w filmie „Przełęcz ocalonych” wyreżyserowanym przez Mela Gibsona. W filmie „Hurricane” zagra kanadyjskiego kapitana przydzielonego do Dywizjonu 303. Latając na samolotach Hawker Hurricane kapitan brał udział w Bitwie o Anglię.
Producenci filmu – Stray Dogs Films i Matt Whyte – prowadzą rozmowy także z gwiazdą „Gry o tron” Iwanem Rheonem. Film wyreżyserować ma brytyjski reżyser telewizyjny David Blair.
John Alexander Kent w barwach Królewskich Sił Powietrznych latał od 1935 roku. W sierpniu 1940, w stopniu kapitana przydzielony został do 303 Dywizjonu Myśliwskiego Warszawskiego im. Tadeusza Kościuszki.
– Chciało mi się krzyczeć! O polskim lotnictwie wojskowym wiedziałem tylko tyle, że zostało zniszczone w ciągu zaledwie dwóch dni – miał wówczas powiedzieć Kanadyjczyk, którego już wkrótce zaczęto nazywać „Johnny Kentowski”. Na czele eskadry „A” walczył do 18 grudnia 1940 roku, m.in. w Bitwie o Anglię. Tymczasem już trzy miesiące wcześniej o Polakach pisał zdecydowanie przychylniej.
„Rezultaty Polaków są po prostu fantastyczne. Zwyczajnie rozwalają wszystko, co wejdzie im w drogę. Mają świetny wzrok i znakomite umiejętności strzeleckie i lubią strzelać do szkopów – co im wychodzi, i to jeszcze jak! Uwielbiają to i traktują jak świetny ubaw” – wspominał.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!