Uchodźca z Syrii, który od 2015 roku mieszka wraz z żoną i czwórką dzieci w Niemczech, może otrzymał zgodę na sprowadzenie swojej drugiej żony. Władze tłumaczą, iż kierowały się tu „interesem dzieci” – informuje Focus.
Rzecznik Okręgu Pinneberg w Szlezwiku-Holsztynie powiedział w rozmowie z gazetą „Bild”, że nie kierowano się tu uregulowaniami ogólnymi, ale że jest to efekt „dokładnej analizy jednostkowego przypadku”. Tłumaczył, że nie należy tego odczytywać jako wsparcia dla bigamii, czyli małżeństwa z kilkoma partnerami, ale nie ma możliwości „wpływania na prawa małżeńskie innych państw”.
Podkreślił on, że korzystną dla wnioskodawców z Syrii decyzję podjęto z uwagi na „dobro dzieci”. Czworo dzieci, z którymi syryjska para uciekła do Niemiec w 2015 r., to bowiem potomkowie drugiej żony Syryjczyka, która została pozostawiona w ogarniętej wojną domową Syrii. Jak zaznaczył rzecznik Okręgu Pinneberg, nie powinny one wychowywać się bez matki, która je urodziła.
/focus.de/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!