Wiadomości

Szef irańskiej dyplomacji odpowiada Erdoganowi: Godzi w niepodległość Republiki Azerbejdżanu

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Podczas wczorajszej Parady Zwycięstwa w Baku prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan przywołał w swoim przemówieniu słowa pieśni „Araks”, która została napisana w związku upadkiem Autonomicznej Republiki Południowego Azerbejdżanu, zlikwidowanej przez wojska irańskie i wcielonej do Iranu w 1946 roku, przy czym – na co zwrócili uwagę komentatorzy – wczoraj właśnie była rocznica jej upadku.

Przywołanie przez prezydenta Turcji słów pieśni o rzece Araks, która dzieli kraj, rozerwany siłą, wywołało żywe reakcje w sąsiednim Iranie. Powszechnie zrozumiano to jako zgłoszenie roszczeń terytorialnych do należącego do Iranu Południowego Azerbejdżanu.

W Iranie burza po słowach Erdogana, które odebrano jako roszczenia terytorialne

Głos w tej sprawie zabrał też szef irańskiej dyplomacji Mohammad Dżawad Zarif, który stwierdził, że słowa prezydenta Erdogana… godzą w niepodległość Republiki Azerbejdżanu, bowiem – jak zasugerował – ewentualne zjednoczenie Azerbejdżanu mogłoby dokonać się jedynie w ramach Iranu.

„Erdoganowi nie powiedziano, że w wierszu, który błędnie wyrecytował w Baku, chodzi o przymusowe oddzielenia obszarów na północ od Araksu od irańskiej ojczyzny! Czy nie rozumie, że mówiąc to, godzi w suwerenność Republiki Azerbejdżanu? Nikt nie może mówić o naszym drogim Azerbejdżanie” – napisał na twitterze minister spraw zagranicznych Iranu.

W tym miejscu przypomnijmy, że północno zachodni Iran to tereny zamieszkałe w większości przez Azerów. Co więcej, w Iranie mieszka o co najmniej jedną trzecią więcej Azerów niż w dawnej rosyjskiej / sowieckiej części Azerbejdżanu, która to stała się niepodległym państwem w wyniku rozpadu ZSRR. Dodajmy, że Południowy Azerbejdżan to jeden z najgęściej zaludnionych regionów Iranu, obejmuje ostany: Azerbejdżan Wschodni, Azerbejdżan Zachodni, Ərdəbil i Zəncan.

Azerowie nie są jedynymi Turkami zamieszkującymi Iran – po drugiej stronie Morza Kaspijskiego, wzdłuż granicy z Turkmenistanem, występuje zwarte osadnictwo Turkmenów, którzy stanowią tam większość ludności. Z kolei nieco dalej na południe, w niewielkiej odległości od Zatoki Perskiej, żyją Kaszkajowie, stanowiący odłam Azerów, przy czym – jak sami twierdzą – mieli oni zostać tam osiedleni przez szacha perskiego w XVI wieku (na mapie zaznaczeni czerwonym kolorem).

Ta sama mapa w większej rozdzielczości:

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/f/f3/Ethnicities_and_religions_in_Iran.png

Więcej o wczorajszej Paradzie Zwycięstwa w Baku:

Parada Zwycięstwa w Baku – pokaz siły i jedności azerbejdżańsko-tureckiej

W tym kontekście warto przypomnieć:

W Iranie narasta obawa, że zwycięstwo Azerbejdżanu w Górskim Karabachu może wywołać efekt domina

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!