W rozmowie na antenie Radia Plus przewodniczący klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski poinformował, że mimo apeli Lewicy dot. współpracy w ramach szerokiej opozycji, ma ograniczone zaufanie do Donalda Tuska i Władysława Kosiniaka-Kamysza.
Jak stwierdza Gawkowski, niebawem dojdzie do „kulminacyjnego momentu” ws. startu opozycji w wyborach do Senatu. – Opozycja podpisała się pod tym, że chce wspólnie startować do Senatu parę miesięcy temu. Teraz dochodzi tylko do takiej kulminacyjnej części, czyli podpisania porozumienia – przekazał polityk.
Zdaniem Gawkowskiego o wiele ważniejsze niż to, jak będzie wyglądał start do Senatu, jest „zdecydowanie się na pakt wspólnego rządzenia”. – Lewica namawia, żeby partie zdecydowały się i rządziły w czwórkę – przekazał polityk. Dodał, że jego formacja będzie pilnowała by Donald Tusk i Władysław Kosiniak Kamysz nie podnieśli wieku emerytalnego, jak już raz to zrobili.
– Na opozycji wierzę wszystkim liderom, ale mam do nich ograniczone zaufanie, bo pamiętam przeszłość. Lewica w przyszłym rządzie będzie gwarantem tego, że ze spraw społecznych, socjalnych, tego co zostało przyznane przez PiS wiele lat nic nie odbierzemy – stwierdził Gawkowski.
– Na opozycji każdy każdego ma pilnować. Skoro Kosiniak-Kamysz mówi, że on będzie pilnował dziś Lewicy to ja mówię, że będę Kosiniaka pilnował, żeby nie podnosili wieku emerytalnego, bo przecież to robili – podsumował szef klubu Lewicy.
/tysol.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!