My Polacy mamy coś takiego we krwi, że jesteśmy zachwyceni tym, co można nazwać sztuką lotniczą – powiedział szef MON Mariusz Błaszczak podczas uroczystego otwarcia pokazów lotniczych Air Show 2018 w Radomiu. W weekend na imprezie zaprezentuje się ponad sto samolotów i śmigłowców z 22 państw. To jedna z największych imprez lotniczych w Europie. Uświetni obchody 100-lecia lotnictwa wojskowego w Polsce. Spodziewanych jest co najmniej 180 tys. widzów.
– Polskie lotnictwo dysponuje dzisiaj dobrym sprzętem, myślę tu o myśliwcach F-16, ale jeszcze też posiadamy sprzęt postsowiecki, a więc proces modernizacji polskiego lotnictwa polegał będzie na wymianie postsowieckiego sprzętu na sprzęt nowoczesny – powiedział szef MON w rozmowie z TVP Info po otwarciu pokazów. Jak dodał, uważa, że wysiłek finansowy poświęcony na obronność „będzie skoncentrowany również na modernizacji polskiego lotnictwa”.
Błaszczak dziękował też wiceministrowi obrony narodowej, a zarazem kandydatowi na prezydenta Radomia w nadchodzących wyborach samorządowych, Wojciechowi Skurkiewiczowi, który – jak zaznaczył szef MON – nadzorował przygotowania do pokazów.
– Służymy ojczyźnie na różnych polach, również wypełniając obowiązki, które nakłada na nas Rzeczpospolita – powiedział Skurkiewicz. Podkreślał, że z Radomia pochodzi i spędził tu całe życie. –Pokazy Air Show, to również historia Radomia, historia polskiego wojska, ale i lotnictwa w Radomiu – zaznaczył. Podkreślił, że w „Radomiu lotnictwo było, jest i będzie, jest z nim nierozerwalnie związane”.
Dowódca generalny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Jarosław Mika zwrócił uwagę, że to już szesnasta edycja Air Show i – jak mówił – świadczy to o sukcesie pokazów. Ich renomy – dodał gen. Mika – dowodzi również liczba uczestników i obserwatorów – w tegorocznych pokazach zaprezentuje się ponad 110 statków powietrznych różnych typów z ponad 20 państw.
– Bez wątpienia będą to jedne z największych w pokazów Europie – powiedział gen. Mika, podkreślając, że ich wyjątkowość wynika z obchodzonego w tym roku jubileuszu stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości, ale również 100-lecia polskiego lotnictwa wojskowego.
Inauguracji pokazów towarzyszył m.in. przelot najnowszego Boeinga w narodowych barwach, wspólnie z zespołem akrobacyjnym Biało-Czerwone Iskry. Niespodziankę dla widzów Air Show przygotował zespół akrobacyjny Orlik z 42. bazy lotnictwa szkolnego w Radomiu. Na potrzeby pokazów stworzono w Radomiu team, który tworzą trzy Orliki i dwa Harvardy, należące do doświadczonych pilotów Jacka Mainki i Marcina Kubraka. Harvardy to samoloty szkoleniowe z czasów II wojny światowej, produkowane w Kanadzie w latach 1941-53. Maszyny te m.in. służyły w polskiej szkole pilotów w Newton w Anglii.
W Radomiu można było zobaczyć m.in. przeloty w ugrupowaniu w kształcie litery V, wiraże, dynamiczne rozejścia i efektowne mijanki.
Międzynarodowe pokazy w Radomiu to największa tego typu impreza w kraju i jedna z większych w Europie. W sobotę i niedzielę zaprezentuje się tam ponad 100 samolotów i śmigłowców z 22 państw, w tym m.in. z Hiszpanii, Niemiec, Czech, Turcji, Ukrainy, Włoch, Pakistanu i Chorwacji. Polskę będą reprezentować: wojskowe zespoły akrobacyjne Biało–Czerwone Iskry i Orlik, cywilne formacje Grupa Żelazny, Cellfast Flying Team czy Artur Kielak Xtreme Aerobatics. Wśród maszyn będzie można zobaczyć m.in. odrzutowiec Aero L-159A Alca, myśliwiec wielozadaniowy Jas-39C Gripen, samolot F-16C Block, samoloty transportowe Hercules, Casa C295M i C–130. Występ uatrakcyjnią pokazy solistów F-16 Demo Tiger Team z Krzesin, grecki F-16 Zeus Demo Team i Solo Turk.
Pokazy Air Show są współorganizowane przez: Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych, Urząd Miejski w Radomiu, spółkę Port Lotniczy Radom, Wodociągi Miejskie w Radomiu oraz Fundację Inicjatyw Młodzieżowych.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!