Szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto potwierdził, że jego kraj spełni warunki Władimira Putina i będzie płacił za rosyjski gaz i ropę w rublach.
– 85 proc. naszych dostaw gazu i 65 proc. ropy pochodzi z Rosji. Dlaczego? To wynika z posiadanej infrastruktury. Nie robimy tego dla zabawy, nie wybraliśmy takiej sytuacji – powiedział Szijjarto w CNN.
Tłumaczył, że Węgry nie mają alternatywnych źródeł ani szlaków przesyłowych, które umożliwiłyby im zaprzestanie importu rosyjskiej energii w ciągu najbliższych kilku lat.
Węgierski premier Viktor Orban powiedział na początku kwietnia, że jego kraj zapłaci za gaz w rublach, jeśli Rosja o to poprosi. W trakcie ostatniej kampanii wyborczej Orban obiecywał, że jeśli zwycięży, Węgry nie zostaną wciągnięte do wojny na Ukrainie i nie będą płacić za jej skutki.
Czytaj też:
PGNiG: Gazprom poinformował o wstrzymaniu od środy dostaw gazu do Polski
/dorzeczy.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!