Jak informuje portal tvp.info w dobie pandemii koronawirusa oczy świata zwrócone są na szefa WHO dr Tedrosa Ghebreyesusa. Media ujawniają, że etiopski lekarz ma swoje za uszami. Oprócz tego, że pomagał Chinom bagatelizować skalę obecnej epidemii, w przeszłości był oskarżany o tuszowanie aż trzech epidemii cholery w swojej ojczyźnie, gdy był ministrem zdrowia.
Ghebreyesus, ekspert od malarii, był szefem etiopskiego resortu zd
rowia od 2005 do 2012 r. Media wskazują, że pełniąc urząd miał tuszować wystąpienie trzech epidemii cholery w tym kraju – w 2006, 2009 i 2011 r.
Rząd wskazywał wówczas, że faktyczna epidemia była tylko przypadkami ostrej biegunki wodnistej, która w praktyce jest jednym z symptomów cholery. Zmarły wówczas setki zakażonych groźną bakterią.
Sprawa wyszła na jaw, gdy Ghebreyesus starał się w 2017 r. o funkcję szefa WHO. Etiopczyk bronił się, że jego przeciwnicy „prezentują typowy kolonialny sposób myślenia, mający na celu wygraną za wszelką cenę i zdyskredytowanie kandydata z kraju rozwijającego się”.
Ghebreyesus został szefem jednej z najważniejszych agend ONZ m.in. dzięki lobbingowi Chin.
Nie przeszkodziła mu kampania w mediach społecznościowych #NoTedros4WHO. Wskazywano w niej, że Ghebreyesus był w latach 2012-16 szefem MSZ Etiopii, w której dochodziło do antyrządowych protestów. Wielu ich uczestników zostało zabitych przez służby bądź wtrąconych do więzienia.
Czy w obecnej sytuacji można ufać takiemu człowiekowi?
Źródło: tvp.info
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!