Także w Georgia sztab Donalda Trumpa domaga się wstrzymania liczenia głosów w wyborach prezydenckich. Wcześniej podobne pozwy złożone zostały w Pensylwanii i Michigan.
W Georgii, w której można zdobyć 16 głosów elektorskich, liczenie kart wyborczych trwa. Sztab Trumpa zarzuca komisji wyborczej w hrabstwie Chatham w Georgii nieprawidłowości w wydawaniu kart wyborczych. Sprawa ma zostać skierowana do sądu.
Detroit Absentee Ballot Counting Chaos, Blocked Windows and Observers https://t.co/KzIwhbQrDt via @BreitbartNews
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) November 5, 2020
Wcześniej sztab urzędującego prezydenta wezwał do tymczasowego wstrzymania liczenia głosów w Pensylwanii i Michigan, dopóki nie uzyska „znaczącego” dostępu do miejsc, gdzie je liczono, i dopóki nie uzyska wglądu w karty do głosowania, które już zostały otwarte i policzone. Sztab Trumpa domaga się też powtórnego przeliczenia głosów w stanie Wisconsin.
W stanach Alaska, Arizona, Nevada, Pensylwania, Georgia i Karolina Północna pojedynek o Biały Dom nie został jeszcze rozstrzygnięty.
Cuda nad urną w USA? Ze 138 tys. przeliczonych głosów ani jeden nie padł na Trumpa!
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!