Mark Zuckerberg, szef Facebooka, zeznając przed komisjami Senatu USA, poinformował, że jego zespół pracuje nad narzędziami sztucznej inteligencji, która ma wykrywać na FB mowę nienawiści. Potrzeba jednak przynajmniej 5-10 lat, aby sprawnie wyłapywać w postach niuanse językowe – informuje Business Insider.
– Teraz rozwijamy narzędzia sztucznej inteligencji, do końca roku będziemy mieć ok. 20 tys. ludzi pracujących nad tymi tematami. Jeśli coś narusza naszą politykę, będziemy to zdejmować – zapewniał Zuckerberg.
– Jeśli chodzi o mowę nienawiści, jestem optymistą, że w ciągu 10 lat narzędzia AI będą rozróżniać detale językowe, ale to jest teraz niemożliwe i muszą zajmować się tym ludzie – dodał szef Facebooka.
Jego zdaniem, sztuczna inteligencja już teraz jest w stanie być zaimplementowana na FB, ale margines błędów, jakie popełnia jest bardzo wysoki.
– To jeszcze nie jest to – stwierdził, dodając, że Facebook działa w wielu państwach, a każde z nich posługuje się swoim własnym językiem. AI nie jest jeszcze w stanie rozpoznać niuansów językowych na tyle sprawnie, aby blokować niepożądane posty.
– Musi wiedzieć, kiedy pada oszczerstwo i kiedy dany wpis jest nienawistny – podkreślił Zuckerberg.
/businessinsider.com.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!