Kiedy człowiek myśli, że już wszystko widział to niemal zawsze okaże się, że gdzieś na świecie pojawi się feministka, która go zaskoczy. Tym razem padło na Szwecje, co akurat nie jest specjalnie dużym zaskoczeniem. W Sztokholmie zebrało się 25 feministek, które postanowiły zaprotestować przeciwko patriarchatowi. Zrobiły to w zaskakujący sposób, gdyż udając konie przegalopowały przez miasto.
Trasa marszu (galopu) wyniosła 7 kilometrów i przebiegała obok najsłynniejszych pomników. Nie było to przypadkowe, gdyż wiele z nich przedstawia wodzów na koniach. I właśnie to nie podoba się feministkom. Ich zdaniem przestrzeń miejska zawłaszczona jest przez pomniki ukazujące mężczyzn, natomiast kobiety są ukazywane jako małe i nagie.
Forma protestu była ogromnym zaskoczeniem dla mieszkańców Sztokholmu jednak to nie przeszkadza feministkom. Ich zdaniem tego rodzaju akcja zapadnie Szwedom w pamięć i przyczyni się do walki z patriarchatem.
Źródło: polityczne.info
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!