Policja została wezwana do miasta Märsta, na północ od Sztokholmu, w czwartek o 22:00, gdy otrzymała zgłoszenie o strzelaninie. Co się okazało?
Rodzina z dziećmi zjechała z autostrady nie w tym miejscu, w którym zamierzała, i przypadkiem znalazła się na imigranckim osiedlu w Märsta kontrolowanym przez gang Märstanätverket. Kierowca próbował zawrócić i wtedy zobaczył, że obok pobliskiej restauracji stoi trzech mężczyzn, którzy wyciągnęli broń i zaczęli strzelać. Zszokowany kierowca dodał gazu i tylko cudem nikt nie został ranny. Nikt nie został zatrzymany, ale ustalono, że w samochodzie były dwie dziury po kulach.
Zawiadomili policję, ale zanim patrol dotarł na miejsce, gangsterzy zniknęli. Policja mogła tylko skonstatować ślady po kulach na karoserii samochodu.
"Wtargnięcie na teren, który gang uważa za swoje terytorium, a nie za część Szwecji, spotkało się z wielką agresją" – piszą media— Adam Gwiazda (@delestoile) May 15, 2022
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!