Przewodnicząca oddziału w Malmö organizacji młodzieżowej rządzących Szwecją socjaldemokratów, Szwedzkiej Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej broniła antysemickiej pieśni śpiewanej przez członków młodzieżówki w czasie pierwszomajowego marszu.
– Nie można traktować antysyjonizmu jak antysemityzmu i stawiać między nimi znak równości – mówiła Electra Ververidis, nowo wybrana przewodnicząca jednego z oddziałów SSU, młodzieżówki szwedzkich socjaldemokratów, w rozmowie z SVT.
– Ta pieśń była śpiewana przez członków ruchu robotniczego w poprzednich wiekach. Chodzi o zajęcie politycznego stanowiska przeciwko okupacji Palestyny, a nie przeciwko Izraelowi i Żydom – dodała.
Chodzi o pieśń, w której powtarzającym się motywem są słowa “Żyj długo Palestyno, zmiażdżyć syjonizm”.
W środę wykonanie pieśni w czasie pochodu pierwszomajowego skrytykował Svante Weyler, przewodniczący Szwedzkiej Komisji przeciwko Antysemityzmowi.
– Pomysł, że chce się znieść państwo Izrael to antysemicka idea – powiedział Weyler w rozmowie z SVT.
Wcześniej przewodniczący szwedzkiej młodzieżówki Philip Botström przepraszał za zachowanie jej przedstawicieli z Malmö. “Dystansujemy się od wszelkich form antysemityzmu” – podkreślał. Zapowiedział też, że młodzieżówka socjaldemokratów w przyszłości nie będzie śpiewała już kontrowersyjnej pieśni.
Tymczasem Ververidis przekonuje, że Botström “miesza dwie różne rzeczy”. Dodaje, że pieśń jest wymierzona wyłącznie w okupację Palestyny przez Izrael.
Zgadzacie się z tym poglądem?
Źródło: rp.pl