Jak informuje portal nczas.com Emma Forsyth inicjatorka projektu twierdzi, że „zadowoleni ludzie są spokojniejsi” i to właśnie filiżanka gorącej kawy i smaczna kanapka powstrzymają gangi od napadów i krwawych walk.
Co więcej, w autobusie pracować mają także specjalni urzędnicy, którzy proponować będą tym „trudnym chłopcom” darmowe miejsca w noclegowniach.
„To może być banalne. Czasami to co jest proste, jest również skuteczne” – mówi zadowolona z siebie Forsyth. Kobieta nie może bowiem zrozumieć dlaczego jej działania są krytykowane przez część społeczeństwa, które chce twardej walki z przestępczością.
Lokalni dziennikarze przy okazji projektu przypominają inne „rewolucyjne pomysły” chociażby opaskę z napisem „nie dotykaj mnie”. Jak można się było domyślać, nie przyniosło to żadnego pozytywnego skutku.
Proponujemy dodatkowo rozdawać gangsterom krawaty – nie od dziś wiadomo, że klient w krawacie jest „mniejawanturującysię”.
Źródło: nczas.com
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!