23 proc. mieszkańców środkowej i południowej Szwecji nie czuje się bezpiecznie. 16 proc. respondentów było ofiarami przestępstw. Chodzi o pobicia, groźby karalne, przemoc seksualną, oszustwa i napady. Jest najnowszy raport Szwedzkiej Rady do Spraw Zapobiegania Przestępczości.
Z najnowszego raportu Szwedzkiej Rady do Spraw Zapobiegania Przestępczości wynika, że Szwedzi coraz częściej stają się ofiarami przestępstw. Odnotowano także spadek poczucia bezpieczeństwa oraz malejące zaufanie do wymiaru sprawiedliwości.
Z badania wynika, że prawie 16 proc. respondentów w 2016 r. było ofiarami przestępstw. Chodzi o pobicia, groźby karalne, przemoc seksualną, oszustwa czy napady. Niepokoi największy od 2005 r. odsetek osób, które padły ofiarą przestępstw z użyciem przemocy. Przyznało się do tego ponad 8 proc. badanych. To najczęściej mieszkańcy Sztokholmu.
23 proc. mieszkańców środkowej i południowej Szwecji nie czuje się bezpiecznie. To o 7 proc. więcej niż dwa lata temu. Jednocześnie spadło zaufanie do wymiaru sprawiedliwości. Jest o 6 punktów procentowych niższe i wynosi 55 proc.
O 7 proc. mniej respondentów ufa funkcjonariuszom policji. Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy upatruje się w mniejszej wykrywalności przestępstw, która spowodowana jest przede wszystkim brakami kadrowymi w policji. Dwa lata temu spośród 20 tysięcy absolwentów szkół policyjnych, co trzeci odszedł z zawodu.
W badaniu wzięło udział 12 tys. respondentów.
/IAR/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!