W ciągu 40 lat, które minęły od podjęcia przez parlament decyzji o przekształceniu dotychczas homogenicznej Szwecji w kraj wielokulturowy, przestępczość wzrosła o 300%, zaś liczba gwałtów o 1472%. Szwecja zajmuje obecnie drugie miejsce na liście krajów o najwyższej liczbie gwałtów, a wyprzedza ją jedynie Lesotho w południowej Afryce.
Szwedzka dziennikarka Carla Lundqvist postanowiła przeciwstawić się panującej w jej kraju politycznej poprawności i powiedzieć prawdę. Trudną sytuację szwedzkich kobiet przedstawiła ona w artykule pt. “Szwecja: Zachodnia stolica gwałtu” opublikowanym przez Gatestone Institute.
– W ostatnich dziesięcioleciach Szwecją z pełną siłą wstrząsnął nowy trend: gwałt zbiorowy – nieznany właściwie wcześniej w historii przestępczości w Szwecji. Liczba gwałtów zbiorowych wzrosła spektakularnie między rokiem 1995 a 2006. Od tego czasu nie podjęto żadnych badań w tym zakresie. Jeden z najgorszych przypadków miał miejsce w roku 2012, kiedy to na osiedlu dla uchodźców w niewielkiej miejscowości Mariannelund trzydziestoletnią kobietę zaatakowało ośmiu mężczyzn. Kobieta była znajomą Afgańczyka zamieszkującego w Szwecji od kilku lat. Mężczyzna ten zaprosił kobietę na spacer. Zgodziła się. Afgańczyk zaprowadził ją na osiedle dla uchodźców, a następnie pozostawił tam zupełnie bezbronną. W ciągu nocy została ona wielokrotnie zgwałcona przez uchodźców; zgwałcił ją również jej “znajomy” po swoim powrocie. Następnego ranka kobiecie udało się zadzwonić na policję. Szwedzki prokurator określił zdarzenie mianem “najstraszniejszego przypadku gwałtu w historii przestępczości w Szwecji”. – mówi Lundqvist.
Źródło: tygodniknarodowy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!