Wiadomości

Szwedzki naukowiec: „Kanibalizm może uratować planetę”

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Szwedzki ekonomista, profesor ekonomii biznesu, zasugerował w wywiadzie telewizyjnym, że należy inaczej spojrzeć na sprawę kanibalizmu i zacząć jeść ludzkie mięso, aby ocalić planetę przed zmianami klimatycznymi.

W wywiadzie dla TV4 profesor Magnus Söderlund mówił o wywołującej kontrowersje prezentacji, którą miał niedawno na targach żywności Gastrosummit w Sztokholmie – wydarzeniu, którego przesłaniem jest „żywność przyszłości”.

Temat jego prezentacji to jedzenie ludzkiego mięsa jako sposób walki ze zmianami klimatu.

Söderlund i skrajnie lewicowi pseudoekolodzy, do których zresztą on się zalicza, uwielbiają winą za ocieplenie klimatu obarczać przemysł mięsny oraz rolnictwo.

Według Söderlunda, ambitnego profesora marketingu i kierownika Centrum Marketingu Konsumentów w Stockholm School of Economics, jednym ze sposobów ograniczenia produkcji gazów cieplarnianych ma być po prostu przejście na dietę ludzką. Łatwe prawda?

Podczas wywiadu Söderlund tłumaczył prowadzącęmu, że główną przeszkodą jest tu tabu związane z konsumpcją martwych ludzi. Söderlund stwierdza przy okazji, że większość ludzi jest „nieco konserwatywna”, gdy chodzi o spożywanie żywności, do której nie są przyzwyczajeni, jak ludzkie mięso.

Ostatnio ci sami skrajnie lewicowi pseudoekolodzy i ich sprzymierzeńcy w głównych mediach rozpoczęli kampanię propagandową, aby promować nieco mniej obrzydliwy pomysł – jedzenia owadów jako sposób na ocalenie planety przed globalnym ociepleniem.

Mając na uwadze panujące trendy, można śmiało powiedzieć, że jest tylko kwestia czasu, by modne placówki restauracyjne zaczęły serwować swoim gościom smażone stonogi w połączeniu z kawałkami ludzkich mięśni…

/Voice of Europe/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!