Jak informuje portal nczas.com Szwecja nigdy nie wprowadziła przymusu noszenia maseczek, w przeciwieństwie do większości krajów na świecie. Teraz znosi nawet rekomendacje zasłaniania nosa i ust.
Do tej pory Szwedzi mieli zakładać maski w godzinach szczytu, czyli od 7 do 9 rano oraz od 16 do 18. Rekomendacje dotyczyły tylko transportu publicznego.
Sekcja „jak się chronić” na stronie internetowej agencji nie wspomina już o osłanianiu twarzy. Znakomita większość krajów nakazuje lub nakazywała noszenia maseczek w celu zahamowania rozprzestrzeniania się korownawirusa.
Zniesienie rekomendacji jest częścią szerszego łagodzenia ograniczeń dotyczących m.in. godzin otwarcia restauracji czy zwiększenia limitu osób mogących wziąć udział w wydarzeniach.
Jan Albert, ekspert ds. chorób zakaźnych w szwedzkim Instytucie Karolinska, uważa, że nowa zmiana w Szwecji ma sens.
Wspomniał przy tym o spadającej liczbie nowych przypadków koronawirusa w kraju – pomimo szalejącego ponoć, szczególnie zaraźliwego wariantu Delta – oraz podkreślił, że wiele najbardziej narażonych osób w Szwecji zostało zaszczepionych.
Kiedy przyjedzie kolej na nas?
Źródło: nczas.com
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!