Szymon Hołownia, nawiązując do swojego pobytu w Afryce, zaproponował rozwiązanie, mające na celu pomoc osobom zamieszkującym tereny Puszczy Białowieskiej. Poziom buty i arogancji, a przy tym zwykłej głupoty, jaka z niego tu wyszła, wręcz powala…
– Już dziś wam mówię, jakie będzie nasze myślenie: nie wycinać puszczy, chronić puszczę, ale chronić też ludzi, którzy tam mieszkają i wspierać tych ludzi, żebyśmy nie musieli po raz 57 tego sporu rozganiać i doprowadzać do sytuacji, że ani lasu nie będzie, ani ci ludzie, którzy tam mieszkają nie będą mieli z tego żadnej korzyści – wyjaśniał polityk.
Potem opowiadał, że jak się już wytnie puszczę, to przestaną tam przyjeżdżać turyści.
– Przestaną, bo zobaczą tam harwestery, bo zobaczą gospodarkę leśną prowadzoną przez Lasy Państwowe. To skończą się pieniądze z tego – przestrzegał.
W końcu nawiązał do swojego pobytu w Afryce.
– Pamiętam jak bardzo rozmawiałem w Afryce, w której spędziłem pół życia – z ludźmi, którzy zajmują się ochroną przyrody i mówią, jaki proces musieli też przejść mieszkańcy przyrodniczo cennych terenów zanim zrozumieją – ale przeszli ten proces – że zamiast zabić i sprzedać raz słonia, można tego słonia pokazać 100 tys. razy turystom i lepiej na tym zarobić – powiedział Hołownia.
– To zmieni cały ten paradygmat myślenia, który do tej pory funkcjonował, to jest do zrobienia bez żadnego większego napięcia i kłopotu – przekonywał.
#JCNM 🤦🏼♂️🙈
Szymon Hołownia uważa, że trzeba ucywilizować Polaków mieszkających na terenie Puszczy Białowieskiej, tak jak się udało ucywilizować plemiona afrykańskie. pic.twitter.com/13iyUFIq2m— Marcin Henka 🇵🇱💯 #BabiesLivesMatter (@MarcinHenka) March 12, 2021
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!