Rzecznik rządu Wiktora Orbana ds. międzynarodowych udostępnił na Twitterze nagranie ukazujące, jak nielegalni imigranci przedostają się przez granicę węgierską. „Nawet jeśli nasi polityczni oponenci próbują to odrzucić, nie można zaprzeczyć, że presja migracyjna rośnie” – napisał Zoltan Kovacs.
Doradca premiera Orbana ds. bezpieczeństwa wewnętrznego Gyoergy Bakondi poinformował, że od początku roku do połowy września 2019 r. węgierskie służby schwytały 21.992 nielegalnych migrantów, podczas gdy w analogicznym okresie tego roku aż 73.617. W roku 2020 wszczęto 274 postępowania przeciwko przemytnikom ludzi, a w tym roku już 719.
Z kolei Zoltan Kovacs, rzecznik rządu Orbana ds. międzynarodowych, zamieścił nagranie, które potwierdza słowa Bakondiego. Widać na nim jak nielegalni imigranci (młodzi mężczyźni) próbują przedostać się na terytorium Węgier, a co za tym idzie Unii Europejskiej.
“Oto jak migranci próbują nielegalnie przedostać się na Węgry. Nawet jeśli nasi polityczni oponenci próbują to odrzucić, nie można zaprzeczyć, że presja migracyjna rośnie” — napisał na twitterze Zoltan Kovacs.
This is how migrants are attempting to cross illegally into Hungary. Even if our political opponents try to dismiss it, there’s no denying that migration pressure is increasing. PM Orban’s govt will defend the border of Hungary – and the border of Europe. pic.twitter.com/s6OfQxJQxi
— Zoltan Kovacs (@zoltanspox) September 18, 2021
Jak poinformowała dziś Straż Graniczna, wczoraj padł kolejny rekord w liczbie prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Odnotowano aż 324 takie próby…
Straż Graniczna: Wczoraj padł kolejny rekord w liczbie prób nielegalnego przekroczenia granicy
To, co obserwujemy na polsko-białoruskiej granicy, stanowi jedynie wierzchołek góry lodowej. Ruszyła bowiem migracyjna fala. W sierpniu ponad 15 tys. osób przybyło do Europy szlakami śródziemnomorskimi.
Czy można to było przewidzieć? Czy można było się na to przygotować, albo temu przeciwdziałać? Co sprawiło, że Europa, która przez wieki kolonizowała inne kontynenty, dziś sama jest kolonizowana?
Od lat konsekwentnie powtarzamy, że zalew Europy przez ludność z południa, przede wszystkim ze świata muzułmańskiego, wisi nad nami niczym miecz Damoklesa. Kryzys migracyjny, który miał miejsce w 2015 roku, to był jedynie przedsmak tego, co nas czeka w przyszłości…
Owszem, wydarzenia z roku 2015 wywołały szok w Europie, także w Polsce, ale później jakby wszyscy lub prawie wszyscy o tym zapomnieli. Dlatego dziesięć miesięcy temu wydaliśmy specjalny numer magazynu Magna Polonia, poświęcony tej właśnie kwestii. Wówczas wielu mówiło nam, że temat jest nie na czasie… A dziś?
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!