– Jako Islamski Emirat Afganistanu potrzebujemy ze strony Turcji, bardziej niż ze strony jakiegokolwiek innego kraju, przyjaźni, wsparcia i współpracy. Afganistan ma bogate podziemne bogactwa. Ale nie mamy możliwości ich przetworzenia – stwierdził rzecznik Talibów.
– Cała nasza infrastruktura upadła z powodu okupacji i grabieży prowadzonej przez byłych władców. Chcemy współpracować z Turcją w dziedzinie zdrowia, edukacji, gospodarki, budownictwa i energetyki oraz przetwarzania dziewiczego podziemnego bogactwa – dodał rzecznik Talibów.
Sytuacja jest delikatna. Turcja ze swej strony również wysyła sygnały, iż jest zainteresowana nawiązaniem dobrych stosunków z Talibami. Z drugiej jednak strony wspierany przez Turcję dotychczas (a być może i nadal) przywódca afgańskich Turków (Uzbeków i Turkmenów) Abdul Raszid Dostum oraz jego syn, choć pokonani przez Talibów w bitwach o Szebergan i Mazar-i Szarif, nie złożyli broni.
Wraz z przywódcami Tadżyków, Amrullahem Salehem i Ahmadem Masudem, organizują oni opór przeciwko Talibom, kontrolując części prowincji Parwan i Pandższir.
W Afganistanie wojna się nie skończyła. Tadżycy i Uzbecy nie składają broni
Ale na Turcję stawiają nie tylko Talibowie. Zjednoczone Emiraty Arabskie do tej pory miały dwóch wrogów – Iran i Turcję. Podobno jednak, zaniepokojone słabnącą pozycją USA i ich wycofywaniem się z Bliskiego Wschodu, uznały, że czas pogodzić się z Turcją. W ekspresowym tempie zaaranżowano spotkania na wysokim szczeblu. Podobno stan zimnej wojny w relacjach obu państw ma zastąpić ścisła współpraca w wielu dziedzinach.
Turkish officials hail 'beginning of a new era' with the UAE
Officials believe the UAE turned to Turkey after feeling increasingly isolated in the region against Iran.
The Saudis also seem to have gone against them https://t.co/DhC9xP2ami
— Ragıp Soylu (@ragipsoylu) August 19, 2021
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!