Zgodnie z decyzją sądu Tomasz Lis musi przeprosić wydawcę tygodnika “Do Rzeczy” oraz Michała Lisieckiego za „obraźliwe stwierdzenia pod jego adresem użyte we wpisie blogowym dziennikarza z początku 2013 r.”.
Przeprosiny mają ukazać się na łamach portalu naTemat.pl. Zgodnie z prawomocnym wyrokiem sądu Tomasz Lis oraz wydająca portal naTemat.pl spółka Glob360, której właścicielem jest Tomasz Lis mają opublikować przeprosiny.
Sprawa przeciągała się z powodu unikania wykonania wyroku sądu, przez stronę pozwaną aby następnie złożyć skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Sprawa została zwrócona do ponownego rozpoznania przez Sąd Apelacyjny.
Sąd Apelacyjny po raz kolejny uznał argumentację wydawcy tygodnika „Do Rzeczy” i ponownie nakazał pozwanym publikację przeprosin.
Redaktor Newsweeka wcześniej uchylał się od wykonania prawomocnego wyroku. Mimo próby kasacji sąd apelacyjny podtrzymał wyrok wydany we wrześniu 2015 roku.
Całą sprawę skomentował wydawca „Do Rzeczy”Michał Maciej Lisiecki słowami:
– Tomasz Lis nie wykonał prawomocnego wyroku. Teraz przegrał ponownie. Spodziewamy się, że ponownie będzie grał na zwłokę, stawiając się ponad prawem, uznając, że jego, jako wybitnego dziennikarza, wyroki sądów nie dotyczą. Polski system prawny jest tak skonstruowany, że wobec prawa jesteśmy równi. Być może redaktor Lis uznaje się za osobę nieomylną, ale jak każdy – błędy popełnia. Szkoda, że nie potrafi się do nich przyznawać i tchórzliwie unika ich konsekwencji”
Źródła: wrealu24.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!