Felietony

“Trwa ofensywa propagandowa aborcjonistów” – z Prezesem Fundacji Pro-Prawo do Życia Mariuszem Dzierżawskim rozmawia Krzysztof Żabierek

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Fundacja Pro-Prawo do Życia dostała pismo z nakazem opuszczenia lokalu wynajmowanego od Zarządu Gospodarowania Nieruchomościami Dzielnicy Warszawa Śródmieście. Proszę przedstawić szczegóły tego wydarzenia.

Aby odpowiedzieć na to pytanie należałoby wrócić do czasu sprzed niespełna roku, kiedy to pod koniec lutego dostaliśmy powiadomienie, że zarząd dzielnicy Śródmieście nie wyraził zgody na przedłużenie umowy na wynajem lokalu. Standardowo w takich sytuacjach wyraża się taką zgodę, ponieważ nikt nie wniósł żadnej skargi, nie byliśmy uciążliwi dla sąsiadów, płaciliśmy na czas, więc żeby znaleźć jakieś uzasadnienie swojej decyzji, zarząd uargumentował ją tak, że działalność fundacji nie przynosi korzyści mieszkańcom dzielnicy. Jest to niedorzeczne, gdyż w regulaminie przydziału lokali nie istnieje w ogóle taki zapis. Trzeba nadmienić, że fundacja w dzielnicy jest bardzo aktywna. Zorganizowaliśmy kilkaset pikiet w centrum, kilkadziesiąt pod instytucjami państwowymi, szpitalami. Zapewne taka aktywność się władzom dzielnicy nie podobała. Prezydent miasta Warszawy Trzaskowski nie ukrywa swoich preferencji ideologicznych, a nasze jak wiadomo są przeciwne, więc może to stanowić powód całej sytuacji.

Czy jest szansa, aby zarząd cofnął swoją decyzję?

Nie sądzę, żeby decydenci byli skłonni do zmiany stanowiska, gdyż to oni eskalują konflikt. Kiedy rok temu poinformowano fundację o decyzji, nikt nie domagał się, żebyśmy niezwłocznie opuścili lokal. Za bezumowne jego użytkowanie musieliśmy po prostu płacić dwukrotny czynsz. Nadal kwota ta mieściła się w cenach rynkowych, więc pod tym względem nie jest to dramatyczna sprawa. Oczywiście jest to niewygodne, kiedy trzeba wyprowadzić, się znaleźć nowy lokal, przygotować go odpowiednio. Lokal użytkowany przez fundację obecnie jest w bardzo przyzwoitym stanie, ale kiedy się wprowadzaliśmy wymagał niemałego remontu, więc zapewne kolejny też mógłby wymagać nakładu finansowego i pracy.

Czym fundacja się zajmuje, co mogłoby być kością niezgody w konflikcie?

Krótko mówiąc, walczymy z mordowaniem dzieci przez aborcję. Być może pikiety, które organizujemy pod Sejmem, czy siedzibą Parlamentu Europejskiego przeszkadzają władzom dzielnicy. Poza tym, w minionym roku działaliśmy przeciw deprawacji dzieci, a pan prezydent Trzaskowski ma inne poglądy, które ujawnił podpisując kartę lgbt+, więc swoją działalnością jako fundacja nie pasujemy do tej linii miejskiego światopoglądu.

Jakie są plany fundacji na 2020 rok?

Trwa ofensywa propagandowa aborcjonistów. Prowadzą oni akcję „aborcja bez granic”, która bez maskowania się jest akcją promocji aborcji. Nie ma żadnych reakcji ze strony władz państwowych w tej kwestii. W związku z tym, rozważamy podjęcie kontrakcji, aby skłonić władzę państwa do działania, chodzi o to, aby poruszyć ludzi, żeby zdali sobie sprawę ze skali zagrożenia. Przykładem naszej działalności na tym polu jest projekt „stop pedofilii”, który opiera się na paragrafie zabraniającym pochwalania i propagowania obcowania płciowego małoletnich. Projekt przeszedł przez pierwsze czytania w Sejmie z sukcesem. Skierowany został następnie do komisji kodyfikacyjnej. Obecnie, w nowej kadencji, komisja ta nie została powołana, tym samym projekt znalazł się w próżni, ponieważ komisja nie istnieje, choć według informacji z Sejmu ma zostać wkrótce powołana.

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!