Prezydent Algierii Abdelaziz Buteflika może we wtorek ogłosić swoją rezygnację – poinformowała w nocy z niedzieli na poniedziałek algierska stacja telewizyjna Ennahar, powołując się na źródła polityczne. Według stacji przywódca przygotowuje się do ogłoszenia dymisji zgodnie z art. 102 algierskiej konstytucji.
Zgodnie z tym artykułem Rada Konstytucyjna może uznać Buteflikę za niezdolnego do sprawowania urzędu lub on sam może z niego zrezygnować.
82-letni Buteflika, który rządzi krajem od 1999 roku, w 2013 roku doznał udaru i od tego czasu rzadko pokazuje się publicznie. Gdy w lutym zapowiedział, że zamierza ubiegać się o piątą kadencję w planowanych początkowo na kwiecień wyborach prezydenckich, w kraju wybuchły masowe protesty.
Choć ostatecznie w marcu prezydent wycofał się z tego postanowienia, a same wybory przesunięto, nie zakończyło to demonstracji.
Usunięcia Butefliki z urzędu domaga się m.in. armia. Szef sztabu generalnego algierskich sił zbrojnych gen. Ahmed Gaed Salah ponownie wezwał w sobotę, by schorowanego prezydenta uznać za niezdolnego do sprawowania urzędu.
Zasługą Butefliki jest przywrócenie spokoju w Algierii po krwawym konflikcie wewnętrznym na początku lat 90. ubiegłego wieku, ale protestujący – oprócz tego, że domagają się jego odejścia ze względu na stan zdrowia – zarzucają mu korupcję, nepotyzm, obsadzanie kluczowych stanowisk weteranami walk o niepodległość z początku lat 60. oraz fatalne zarządzanie gospodarką.
Agencja Reutera poinformowała, że władze Algierii aresztowały, a następnie wydaliły z kraju jej dziennikarza, obywatela Tunezji, który relacjonował protesty przeciwko prezydentowi Buteflice.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!