Będziemy bardzo dokładnie obserwować ten marsz i jeżeli pojawią się na nim symbole zakazane w polskim prawie, jeżeli pojawi się mowa nienawiści, to natychmiast będziemy reagować – powiedział prezydent Warszawy R. Trzaskowski, odnosząc się do sobotniego Marszu Powstania Warszawskiego organizowanego przez narodowców.
We wtorek prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, były kandydat KO w wyborach prezydenckich był pytany o organizowany 1 sierpnia br. IX Marsz Powstania Warszawskiego oraz o list Stowarzyszenia przeciw Antysemityzmowi i Ksenofobii „Otwarta Rzeczpospolita”, którego sygnatariusze wzywają do powstrzymania marszu organizowanego przez część środowisk narodowych. Pod listem podpisał się m.in. naczelny rabin Polski Michael Schudrich, choć media liberalne akcentują przede wszystkim, że swoje podpisy złożyli też niektórzy uczestnicy powstania warszawskiego.
– Wielokrotnie zabierałem głos w tej sprawie w ostatnich latach, mówiąc jasno, że nie ma miejsca na mowę nienawiści, na symbole, które są zakazane w polskim prawie na ulicach Warszawy. Zwłaszcza nie powinno być na nie miejsca 1 sierpnia w rocznicę wybuchu powstania warszawskiego – powiedział Trzaskowski, cytowany przez PAP.
– Jasno zapowiadam. Będziemy bardzo dokładnie obserwować ten marsz i jeżeli pojawią się na nim symbole zakazane w polskim prawie, jeżeli pojawi się mowa nienawiści, to natychmiast będziemy reagować – podkreślił prezydent Warszawy.
„1 sierpnia przez Warszawę przejdzie IX Marsz Powstania Warszawskiego, organizowany przez Stowarzyszenie Marsz Niepodległości oraz Roty Marszu Niepodległości. Takie samo wydarzenie, w tym samym czasie i miejscu, organizuje Mazowiecka Brygada ONR” – czytamy w treści listu.
„W ostatnich latach obserwujemy coraz śmielszą aktywność organizacji i ugrupowań, które z nienawiści uczyniły narzędzie walki politycznej, a rocznice wydarzeń historycznych traktują jako kolejną okazję do nawoływania do przemocy, głoszenia haseł godzących w ludzką godność, prezentowania symboli zakazanych prawem” – twierdzą autorzy i sygnatariusze dokumentu. Oczekują oni od Trzaskowskiego i podległych mu urzędników „realizacji kompetencji nadzorczych, przede wszystkim wysyłania obserwatorów – po to, by gdy zaistnieją przesłanki, możliwe było rozwiązanie imprezy na gruncie art. 13 i in. Konstytucji oraz praw niższego rzędu”.
„1 sierpnia 2020 r. o godzinie 16:30 z ronda im. Romana Dmowskiego w samym sercu Warszawy, wyruszy IX Marsz Powstania Warszawskiego organizowany przez Roty Marszu Niepodległości przy wsparciu Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Jest to jedno z najliczebniejszych wydarzeń w kalendarzu wydarzeń patriotycznych” – czytamy z kolei w opisie organizatorów IX Marszu Powstania Warszawskiego.
Przedstawiciele ONR zaznaczają, że to ich środowisko od lat organizuje co roku 1 sierpnia Marsz Powstania Warszawskiego, zaś od ubiegłego roku równolegle wydarzenie o tej samej nazwie organizuje środowisko Marszu Niepodległości. Zaznaczmy, że część jego liderów, w tym Robert Bąkiewicz czy Tomasz Kalinowski, wywodzą się z ONR. Rzecznik Obozu Narodowo-Radykalnego, Krzysztof Szałecki powiedział, że nie wie, dlaczego Roty Niepodległości i Bąkiewicz organizują swój marsz.
– To nasza inicjatywa, nie zamierzamy się z niej wycofywać – mówił rzecznik ONR. – Co robią inni, to ich sprawa. Nas to za bardzo nie interesuje.
Prezydent Warszawy w ubiegłym roku groził już narodowcom, że może rozwiązać ich marsz w trakcie jego trwania. Chodziło o Marsz Suwerenności organizowany 1 maja 2019 roku w stolicy przez Młodzież Wszechpolską, Konfederację i Stowarzyszenie Marsz Niepodległości. Trzaskowski nie mógł pogodzić się z werdyktem sądu, który uchylił jego decyzję zakazującą marszu.
Były kandydat KO na prezydenta zaznaczał też, że jest zwolennikiem delegalizacji Obozu Narodowo-Radykalnego:
„Oczywiście, że tak. Natychmiast. Nie może być tak, żeby organizacje o jawnym profilu rasistowskim, nawołujące do nienawiści rasowej, maszerowały po Warszawie i wykrzykiwały swoje hasła, zwłaszcza 1 sierpnia czy 11 listopada”.
To co? Już nie są kolegami? ;0
Źródło: kresy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!