Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej potwierdza, że zastosuje tryb przyspieszony do pytań prejudycjalnych przesłanych przez Sąd Najwyższy. Prezes Trybunału stwierdził, że udzielenie odpowiedzi może rozwiać wątpliwości dotyczące niezawisłości sędziowskiej.
Sędziowie zadali pytania w kontekście ustawy o Sądzie Najwyższym i kwestii przechodzenia w stan spoczynku.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Dominik Tarczyński, odnosząc się do decyzji unijnego trybunału, przyznał, że pojawia się tu pytanie, czy nie mamy do czynienia z podwójnymi standardami. W jego ocenie działania mają charakter polityczny.
– Dziwi mnie to, że reformy identyczne w Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu nikomu nie przeszkadzają, bo te działania są identyczne do tych, jakie my wprowadzamy w Polsce. Jestem spokojny. Wszyscy widzą, na czym polegają te rozgrywki. Niedługo odbędą się wybory do Europarlamentu. Europarlament i Komisja Europejska zmienią swoje oblicze i będziemy mogli powiedzieć, jak te procedury wyglądały przez ostatnie lata – podkreślił Dominik Tarczyński.
Sąd Najwyższy wystosował na początku sierpnia pięć pytań prejudycjalnych do TSUE. Jednocześnie sędziowie zawiesili stosowanie trzech artykułów ustawy o SN, określających zasady przechodzenia sędziów tego sądu w stan spoczynku.
We wrześniu sędziowie wystosowali kolejne pytania. Zwrócili się także do unijnego organu, aby rozpatrzył je w trybie przyspieszonym.
/Radio Maryja/
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
