Amerykański generał Kenneth McKenzie przebywa w Kuwejcie, gdzie omawia kwestię utworzenia strefy bezpieczeństwa w północnej Syrii (na wschód od Eufratu), która oddzielałaby terytorium Syryjskiego Kurdystanu od Turcji. Gen. McKenzie temat ten omówił też z głównodowodzącym kurdyjskimi Syryjskimi Siłami Demokratycznymi.
O ile jednak Turcja domaga się, by strefę bezpieczeństwa, długości 160 km i szerokości 32 km, kontrolowały wojska tureckie, to Amerykanie dążą do rozlokowania tam wojsk arabskich. Podobno Arabia Saudyjska i Egipt już zaakceptowały ten plan.
Absolutnie nie godzi się na takie rozwiązane Turcja, której stosunki z Arabią Saudyjską i Egiptem są mocno napięte. Wspomnijmy choćby, że w sytuacji gdy w Libii ruszyła ofensywa wojsk Chalify Haftara, wspieranego właśnie przez Arabię Saudyjską i Egipt, Turcja zdecydowania poparła urzędujący w Trypolisie rząd Saradża, wysyłając do Libii sprzęt wojskowy, a nawet personel wojskowy z uderzeniowymi dronami, które obecnie biorą udział w walkach.
#Safe_zone: US general Kenneth McKenzie is now meeting with Arab officials in #Kuwait to discuss the issue of sending Arab troops, mechanisms/military reinforcements, as well as the number of these forces.
The source also revealed that #Egypt and #Saudia_Arabia accepted the plan pic.twitter.com/Mo3gLCPMdd— Rojava Network (@RojavaNetwork) July 27, 2019
#Safe_zone: US envoy interview with Ahval: "efforts for a safe zone in Syria-Turkey border would not include European countries.", "some countries might choose to participate “quietly, and that’s fine by us.” #Twitterkurds #Rojava #Syria #SDF #Turkey pic.twitter.com/XjoUKfiCbu
— Rojava Network (@RojavaNetwork) July 28, 2019
#Girê_Spî/#Tell_Abyad: A number of #International_Coalition / US warplanes and helicopters are patrolling/Monitoring the borders between #Syria and #Turkey in Girê Spî.#Twitterkurds #Rojava #TSK #SDF pic.twitter.com/IXd7jRZMpe
— Rojava Network (@RojavaNetwork) July 27, 2019
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!