Policja zaatakowała w Diyarbakirze w południowo-wschodniej Turcji uczestniczki wiecu, które demonstrowały na znak solidarności z mężami i synami prowadzącymi protestacyjną głodówkę w miejscowym więzieniu. Miasto jest w większości zamieszkane przez mniejszość kurdyjską.
Policja szturmowa użyła tarcz, próbując rozpędzić demonstrujące mieszkanki Dyiarbakiru. Kilkadziesiąt z nich zgromadziło się na terenie parku, aby wesprzeć strajkujących więźniów, którzy domagają się uwolnienia historycznego przywódcy Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) Abdullaha Ocalana.
Skazany przez turecki sąd na dożywotnie więzienie za działalność opozycyjną Ocalan przebywa w więzieniu od 1999 roku. Mimo swej niemal całkowitej izolacji 69-letni polityk pozostaje duchowym przywódcą konfliktu tureckich Kurdów, który od 1984 roku pochłonął ponad 40 tys. ofiar śmiertelnych.
Według tureckich źródeł opozycyjnych w strajku głodowym bierze obecnie udział około 3 tys. więźniów. Od początku strajku osiem osób spośród jego uczestników zmarło.
Wielu przystąpiło do strajku w ostatnich tygodniach na znak solidarności z walczącą o prawa kurdyjskiej mniejszości deputowaną do parlamentu Leylą Guven, która prowadzi od listopada częściowy strajk (przyjmuje płyny i witaminy).
PKK uznawana jest przez Ankarę, a także Stany Zjednoczone i Unię Europejską za organizację terrorystyczną.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!