Donald Tusk zapowiedział, że rząd wprowadzi na listę infrastruktury krytycznej przejścia graniczne z Ukrainą i wskazane odcinki dróg i torów kolejowych. – To jest kwestia najbliższych godzin – przyznał premier. Czy to odpowiedź na protesty rolników na granicy z Ukrainą? Premier zaznacza, że rząd będzie szukał rozwiązań chroniących posłach rolników, a te decyzje powodowane są zapewnieniem płynnego przepływu dla pomocy wojskowej i humanitarnej.
Tusk chce siłowo rozpędzić rolnicze protesty. -Dla zapewniania 100 proc. gwarancji, że pomoc wojskowa, sprzęt, amunicja, pomoc humanitarna i medyczna będą docierały bez żadnych opóźnień na stronę ukraińską, będziemy wprowadzali na listę infrastruktury krytycznej przejścia graniczne z Ukrainą i wskazane odcinki dróg i torów kolejowych. To jest kwestia najbliższych godzin – zapowiedział premier “uśmiechniętej Polski”.
Tusk podkreślił, że będzie to oznaczało “innego typu reżim organizacyjny” na tych przejściach i drogach dojazdowych. -Będziemy wyciągać z tego też praktyczne konsekwencje tak, aby ten ruch odbywał się bez żadnych opóźnień i zahamowań – stwierdził.
-Będziemy szukać rozwiązań ochronnych dla polskich rolników, zarówno metodami krajowymi, poprzez użycie środków krajowych, jak i przez dalsze negocjacje z Ukrainą i z instytucjami europejskimi tak, by negatywne konsekwencje liberalizacji handlu z Ukrainą były mniej dotkliwe, by je zniwelować tak tylko, jak się da. Tutaj polscy rolnicy mogą na mnie liczyć – zapewnił.
NASZ KOMENTARZ: Jeśli chodzi o walkę z Polakami i ich prawami, Tusk jest wyjątkowo skuteczny, podobnie jak jego poprzednicy z PiS. Zrobi wszystko dla Ukrainy, choćby po trupie Polaków i polskiej gospodarki.
Polecamy również: Ksiądz oskarżony za ostrzeganie przed islamskim radykalizmem
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!