Podczas wydarzenia Campus Polska Przyszłości, organizowanego od kilku lat przez Rafała Trzaskowskiego, zabrał głos Donald Tusk. W swojej wypowiedzi odniósł się do przegranego niedawno głosowania dotyczącego legalizacji aborcji na życzenie do 12 tygodnia ciąży. Przyznał, że nie zamierza kontynuować tematu legalizacji mordowania dzieci nienarodzonych.
Tusk wycofuje się z projektu legalizacji aborcji. – W Sejmie nie ma większości na rzecz takiego prawa do legalnej aborcji, o jakim tu mówiliśmy i na jaki się m.in. z wami umawialiśmy. (…) Do następnych wyborów większości w tym parlamencie dla legalnej aborcji, w pełnym tego słowa znaczeniu, nie będzie. Nie ma się co oszukiwać. Natomiast będzie zupełnie inna praktyka w prokuraturze i w polskich szpitalach. To już jest w toku i to będzie bardzo odczuwalne – stwierdził, podkreślając, że winny tego stanu rzeczy jest jego koalicjant – PSL.
Szef rządu warszawskiego nie wykluczył jednak prób przekonania PSL do pewnych zmian. Odniósł się też do pomysłu referendum w tej sprawie.
– Ale jak wiecie w sprawie referendum większość środowisk, szczególnie tych kobiecych, które zaangażowane były w walkę o prawo do legalnej aborcji mówi: żadnego referendum nie chcemy, to są nasze prawa, nie będziemy głosować tego w referendum. Więc ja nie będę proponował referendum wbrew tym wszystkim, którzy dzisiaj są ofiarami tego przepisu, skoro one nie chcą, to przecież na siłę nie będziemy robić tego referendum – mówił Tusk.
– O ile udało się w długich rozmowach przekonać do wspólnego głosowania Polskę 2050, o tyle Polskie Stronnictwo Ludowe, nie mówiąc już o PiS-ie czy Konfederacji, okazało się nie do przekonania. I ja nie będę tu zwalał tak trochę a priori odpowiedzialności za to na prezydenta Dudę, który i tak by zablokował, zawetował to, mówił o tym wprost. Ale nawet gdyby prezydent Duda tego nie blokował, to po prostu nie ma większości posłów za tym – mówił premier.
NASZ KOMENTARZ: To pierwszy przypadek, kiedy należy cieszyć się z tego, że Donald Tusk nie dotrzymuje swojej obietnicy. Nie cieszmy się jednak zanadto. Jak dobrze wiemy, jego rząd w uskutecznia zabijanie dzieci metodą administracyjną – sposobem na tzw. problemy psychiczne “matek”.
Polecamy również: Lewica chce upolitycznić polską naukę
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!