Wiadomości

TVN odpowiada Wendzikowskiej: “Przytoczone sytuacje nie powinny się zdarzyć”

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

W niedzielę dziennikarka Anna Wendzikowska opublikowała wpis, w którym oskarża TVN o mobbing. Jest odpowiedź stacji.

“Byłam poniżana, gnębiona, codziennie drżałam o pracę. Nigdy »gwiazda z telewizji«, a ja byłam traktowana, jak dziewczynka z podstawówki, którą co chwilę bije się po łapkach za każde niedociągnięcie” – napisała Wendzikowska na Instagramie.

Dziennikarka, która do sierpnia pracowała w “Dzień Dobry TVN”, wymieniła m.in. problemy, z jakimi musiała mierzyć się w trakcie pracy. “Prosiłam o pomoc, żebym nie musiała sama montować materiałów, żebym nie musiała robić tłumaczeń sama. Albo, żebym przynajmniej mogła robić montaż z domu, zdalnie. Nie wyrabiałam ze wszystkim przy dzieciakach. Byłam z nimi sama. Usłyszałam: ‘Nikt tu nie ma specjalnych praw’. Ja chyba miałam ‘specjalne prawa’, ale takie represyjne” – oceniła.

“Jeśli mój materiał nie był gotowy na 48 h przed emisją z nagranym tłumaczeniem, podpisami, to spadał z emisji, a ja nie dostawałam pieniędzy. Dla porównania inni reporterzy kończyli swoje materiały w ostatniej chwili” – czytamy w poście.

Pod wpisem Wendzikowskiej pojawił się komentarz stacji TVN. Odpowiedź choć krótka, jest raczej treściwa.

“Aniu, Twój wpis poruszył bardzo wiele osób. W redakcji DDTVN zdarzały się niestety zachowania, które nie powinny były mieć miejsca w dobrze zarządzanej, przyjaznej firmie jaką chcemy, żeby był TVN. Po otrzymaniu Twojego listu, wprowadziliśmy sporo zmian organizacyjnych i personalnych. Przytoczone przez Ciebie sytuacje nie powinny były się nigdy zdarzyć i zrobimy wszystko, żeby się nie powtórzyły” – czytamy.

/dorzeczy.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!